=2021=
Właśnie ukończyłam studia i mieszkałam w Szczecinie z moją kuzynką.
-Ey mordko - krzyknęła moja kuzynka w moim kierunku.
-co jest? - odpowiedziałam.
-przeprowadzamy się do wawy.
-OMG! serio?
-no serio, serio pakuj manatki i jutro o 12.30 masz być gotowa.
-coś jeszcze pani oficer? - prychnęłam śmiechem.
-na glebę i pompeczki, ale to już! - też się zaśmiała.
Od razu gdy się dowiedziałam o przeprowadzce zaczęłam się pakować. Najbardziej mnie zastanawiało skąd u Ani taka decyzja by się przeprowadzić. Ale to pytanie szybko opuściło moją głowę i skupiłam się na tym by niczego nie zapomnieć. Miałam nadzieję, że gdy się przeprowadzimy to w końcu znajdę pracę, ponieważ nie chciałam cały czas być na utrzymaniu kuzynki.
Już po kilku godzinach byłam spakowana i gotowa do wyjazdu. Ania patrzyła na mnie jak na jakiegoś demona.
-JEZUS MARIA! Co ty tak szybko? Przecież dopiero jutro wyjeżdżamy nie dziś, uspokój się - mówiła pół śmiejącym się głosem.
-znasz mnie przecież nie od dziś i wiesz, że ja jestem tak zapominalska, że gdybym pakowała się jutro to połowy rzeczy bym zapomniała.
-stara, jak ty pewnie i dzisiaj ponad połowy rzeczy zapomniałaś.
-a idź.
-no taka prawda no.
-no wiem, wiem a w ogóle to skąd taki pomysł, żeby do warszawy się przeprowadzać? - zapytałam.
-no bo wiesz..
-no nie wiem właśnie, więc miło by było gdybyś się w końcu wysłowiła.
-no bo Alex się przeprowadza no i wiesz.
-czy to ten w którym się kochasz od pierwszej klasy podstawówki? Tak?
-noo tak.
-no to już jest wszystko jasne. A myślisz, że by mnie przyjęli do nobocoto Studio?
-no patrząc na ciebie to nie, a czemu pytasz? - powiedziała - nie no żartuje przecież na stówę cię przyjmą.
________________________
W końcu dostałam pracę. Dzisiaj będzie już mój 2 miesiąc pracy tutaj. Zostałam menadżerką Michała. Miałam dziś na 9.40 do pracy więc w końcu się wyśpię. Oczywiście Matczaka jak zwykle nie ma i musze na niego znów czekać. No oczywiście nie odbiera, pewnie śpi.
-typowy Matczak - szepnęłam pod nosem. Stwierdziłam, że zadzwonię do Natalki.
-no cześć co jest Zośka? - zapytała zaspanym głosem dziewczyna.
-kurde chyba cię obudziłam - odpowiedziałam jej.
-nie no luzik i tak miałam zaraz wstać.
-jest może tam obok ciebie Michał? - powiedziałam lekko ciszej.
-no śpi, a o co chodzi?
-to weź mu powiedz, że jak za chwile nie zobaczę go w Studio to mu nogi z dupy powyrywam - powiedziałam trochę głośniej.
-dobra już budzę tego jełopa.
-boże wielkie dzięki.
________________________
CZYTASZ
Lepsze Jutro || januszwalczuk
ФанфикZosia nie spodziewała się, że jedno spotkanie odmieni całe jej życie. Nie myślała również o tym że wszystko wydarzy się tak szybko. W najtrudniejszych chwilach życiowych mogła otrzymać wsparcie od swojej kuzynki i znajomy...