Gdy dotarli do gabinetu komisarza, aspirant Ćwiąkała już na nich czekał. Przywitali się z nim krótko. Maja zdjęła kurtkę i opadła na proste krzesło kładąc sobie torbę z aparatem na kolanach.
– Jak było w Kozubach? – zagadnął Kuczyński.
– Piekło. Nie znaleźliśmy nic oprócz osmalonych zgliszczy. Zero śladów. Wiemy tylko, że to było podpalenie. Ktokolwiek bawił się w pirotechnika, wylał w piach jakieś sześćdziesiąt litrów benzyny.
Komisarz pokiwał głową i usiadł na swoim fotelu obracając się w miejscu.
– Jakieś postępy w sprawie Pietrzaka?
Gracjan zrobił niepewną minę.
– Znaleźliśmy jego samochód.
– Samochód?!
– Tak. Zostawił go w miejscowości Pracze, jakieś trzy kilometry w prostej linii od domu Eugeniusza Piotrowiaka. Z zeznań mieszkańców wynika, że pojawił się tam w piątek rano i od tamtej pory nikt go nie ruszał.
Maja pogrzebała w plecaku przysłuchując się rozmowie w milczeniu.
– Przeszukaliście go?
– Tak. Rybosz i jego grupa siedzieli nad nim do pierwszej. Jak na razie żadnych śladów, które mogłyby nas gdzieś popchnąć.
– To dziwne – włączyła się Maja. – Jeśli to Pietrzak jest zabójcą i to on podpalił dom Piotrowiaków, to skąd wziął paliwo?
Policjanci wymienili przelotne spojrzenia.
– Dobre pytanie – przyznał Kornel.
– Musiał mieć drugi pojazd – podsunął aspirant Ćwiąkała.
– Ale skąd by go wziął, skoro jego auto przez cały weekend stało nieruszone w Praczach? – zaoponował komisarz. – Nie wydaje mi się, żeby wrócił do miasta po to, żeby coś wypożyczyć, na piechotę.
Dyskutowali jeszcze kilka minut na ten temat.
– Okej – przerwał wreszcie Kuczyński. – Dopóki Rybosz i jego pomagierzy nie dadzą nam konkretnych odpowiedzi, możemy gdybać w nieskończoność. Jeśli to Pietrzak zamordował te kobiety i używał do transportowania ofiar swojego samochodu, dowiemy się o tym jeszcze dzisiaj.
Zamilkli. Maja podała kartę pamięci aspirantowi.
– Proszę. Wszystkie zdjęcia. Bez retuszu – uśmiechnęła się nieśmiało.
– Przekażę je Ryboszowi – obiecał i wsunął nośnik do kieszeni.
Maja rozłożyła komputer na biurku i popatrzyła na zamyślonego komisarza.
– Co teraz? – zapytał Gracjan.
– Idę porozmawiać z Kasprzakiem – odparł Kornel.
– Eee... – zająknął się aspirant. – To ty nic nie wiesz?
– Na temat?
– Wczoraj wyszedł z aresztu. Podobno jego adwokat zrobił prawdziwą aferę i wytargał go z celi po dwóch godzinach przepychanek z Olszewskim.
– Co miał Olszewski do Kasprzaka?
– Prokurator Rudnicka przekazała mu sprawę.
Komisarz przewrócił niecierpliwie oczami.
– Gdzie on teraz jest?
– A bo ja wiem? Pewnie wrócił do domu.
– Muszę z nim porozmawiać.
![](https://img.wattpad.com/cover/267997441-288-k521520.jpg)
CZYTASZ
POLOWANIE - kryminał (+18) [ZAKOŃCZONA]
Mystery / ThrillerKomisarz Kornel Kuczyński nie ma łatwego życia. Po rozstaniu z żoną, wdaje się w romans z koleżanką z komendy i skupia wyłącznie na pracy, by nie wracać do pustego domu. Jego nowa rutyna zostaje brutalnie przerwana, gdy kilkadziesiąt kilometrów od W...