Ten rozdział dedykuję Writer_in_the_Shade
Niech bór szumiący ma Cię w swojej opiece, a Mayun przyniesie radość i rozrywkę. xD <3
PS: polecam tego Allegrowicza!
__________Rozdział 14.
– I jak postępy w śledztwie? – zapytał Bielak, gdy tylko Kornel postawił stopę w swoim gabinecie.
– Myślałem, że mamy zebranie za pół godziny.
Bielak machnął lekceważąco ręką i zamknął za sobą drzwi.
– Chyba możecie mnie wprowadzić w szczegóły przed wszystkimi?
Kornel westchnął.
– W takim razie mam kiepskie wiadomości.
Naczelnik popatrzył na niego złowrogo.
– Od wczoraj nie poczyniliśmy żadnych postępów.
– A rozmowa z patologiem? Z technikami? Nic? Chcecie mi powiedzieć, że nie znaleźliście żadnych śladów?
– Żadnych śladów – przyznał gorzko Kornel. – Oprócz tego, że mamy do czynienia z prawdziwym psychopatą, nic.
Bielak nie wyglądał na usatysfakcjonowanego tym wyznaniem.
– Co powiemy prasie? Media tylko czekają, żeby nas publicznie ukrzyżować.
Kornel wspaniałomyślnie przemilczał kwestię udziału dziennikarzy w sprawie.
– Spokojnie, na razie mamy wszystko pod kontrolą – powiedział, choć sam nie wierzył we własne słowa. – Zwłoki zostały odnalezione przedwczoraj. Dopiero co otrzymaliśmy pełną ekspertyzę sądowo-lekarską, a na wyniki toksykologiczne jeszcze czekamy. Rybosz ślęczał przez pół nocy w laboratorium, a Ćwiąkała z Tyczyńską przesłuchali wszystkich z rodziny, przyjaciół i znajomych.
Nie wspomniał o tym, że Paula załamała się po rozmowie z młodszą siostrą dziewczyny i Kornel ją zastąpił.
Bielak słuchał uważnie marszcząc brwi.
– Na dzisiaj zaplanowaliśmy przeszukanie. Zbadamy porządnie jej telefon, komputer, skonsultujemy z siostrą, czy coś zginęło z jej mieszkania. Sprawdzimy również monitoring miejski i stacje bazowe, z którymi łączyła się jej komórka. Znajdziemy go.
Naczelnik wyprostował się z godnością. Najwyraźniej zaskoczyła go ta mnogość informacji.
– Informujcie mnie na bieżąco, Kuczyński. Chcę wiedzieć co się dzieje. To może być najgłośniejsza sprawa tego roku.
Albo tego stulecia, dodał w myślach Kornel i opadł niegrzecznie na krzesło.
– Widzimy się za pół godziny – pożegnał się, a naczelnik zrozumiał, że powinien dać mu spokój, więc nic nie powiedział i trzasnął drzwiami na odchodne.
Kornel założył ręce za głowę i przymknął oczy. Wrażenia z poprzedniego dnia wciąż wydawały mu się wręcz namacalnie żywe, dlatego z lubością zaciągnął się gorzkim zapachem kawy. Mimo tego, że dzień się jeszcze nie zaczął, spodziewał się, jaki uzyskają rezultat.
Mieli do czynienia z niebezpiecznym zabójcą. Dużo o tym myślał poprzedniego wieczoru. Długo nie mógł zasnąć. Aż w końcu doszedł do wniosku, że w tej sprawie do pomyślnego rozwiązania nie doprowadzą ich dowody rzeczowe czy błędy popełnione przez spanikowanego amatora. Nie. Będą musieli zagłębić się w psychikę tego potwora i znaleźć motyw. Zbrodnia była zbyt doskonała, by brać pod uwagę morderstwo w afekcie. A więc zdrady, odrzucone miłości, waśnie – odpadały.
![](https://img.wattpad.com/cover/267997441-288-k521520.jpg)
CZYTASZ
POLOWANIE - kryminał (+18) [ZAKOŃCZONA]
Misterio / SuspensoKomisarz Kornel Kuczyński nie ma łatwego życia. Po rozstaniu z żoną, wdaje się w romans z koleżanką z komendy i skupia wyłącznie na pracy, by nie wracać do pustego domu. Jego nowa rutyna zostaje brutalnie przerwana, gdy kilkadziesiąt kilometrów od W...