Niniejszy rozdział dedykuję ciekawska113 , za czynny udział w śledztwie i podejrzenia wobec profesora Leszczyńskiego. <3
__________
Kornel walnął w deskę rozdzielczą z wściekłością. Od mieszkania Mai Zdrojewskiej dzieliły ich dwa kilometry, a nawigacja wskazywała, że przejazd zajmie im dwadzieścia minut. Na Legnickiej był wypadek na pasach i utworzył się taki zator, że nawet włączone koguty nie zapewniały im wolnej drogi.
– Ja pierdolę, nie możesz szybciej?! – krzyknął na Gracjana siedzącego bezradnie za kółkiem.
– Widzisz co się dzieje – warknął kumpel. – Jest śnieżyca, mróz i do tego wypadek.
Kornel wychylił się przez otwarte okno i wyjrzał do przodu. Utknęli w samym środku korka. Nie mogli się ruszyć ani w jedną, ani w drugą stronę, a wozy strażackie i karetka blokowały całą ulicę. Schował się do wnętrza, zamknął szybę i wyjął telefon.
– No odbierz, do cholery – mruknął do siebie, a aspirant popatrzył na niego spode łba.
– Jestem pewien, że nic jej nie jest.
– Gdybym miał bazować na twojej ekspertyzie, to wciąż chodziłbym po płaskiej ziemi – odparował i momentalnie pożałował swoich słów.
Gracjan nie odpowiedział i zapatrzył się przez szybę.
– Sorry, stary. To było głupie.
Zamilkli. Kornel wykonał kolejne dwa połączenia. Nic. Popatrzył z nadzieją na ekran, gdy telefon zawibrował mu w dłoni, ale okazało się, że dzwonił Fiuk.
– Co jest? – zapytał z jawną wrogością.
Starszy sierżant zacmokał pospiesznie.
– Ani śladu Leszczyńskiego. Od wczoraj nie wrócił do domu. Nie było go ani w kancelarii, ani na uniwersytecie.
Kornel przeklął siarczyście.
– Sprawdziliście jego telefon?
– Szukamy.
– To dajcie mi znać, jak znajdziecie.
Rozłączył się. Dwie sekundy później znów zabrzmiał dzwonek. Tym razem kontaktował się z nim Rybosz.
– Mów, Zenek – przywitał się.
– Namierzyliśmy tego, kto wysłał Piotrowiakowi pieniądze na konto.
Kornel nieco się ożywił, choć jego myśli wciąż skupiały się na tym, co robiła Maja Zdrojewska.
– Przelew został zrealizowany przez spółkę.
– Jaką spółkę?
Gracjan popatrzył na niego z ciekawością, a Kornel się ożywił.
– Spółkę – powtórzył technik. – Kancelarię Adwokacką Leszczyński i Partnerzy.
Kornel odsunął telefon od twarzy.
– Dzięki, Zenek.
Popatrzył na Gracjana.
– Wezwij posiłki. Niech obstawią chatę, gabinet, nawet działkę na RODzie, wszystko, co należy do Leszczyńskiego! I dopilnuj, żeby go znaleźli – rozkazał.
Otworzył drzwi. Aspirant popatrzył na niego ze strachem.
– Co ty robisz?
– Idę stąd.
![](https://img.wattpad.com/cover/267997441-288-k521520.jpg)
CZYTASZ
POLOWANIE - kryminał (+18) [ZAKOŃCZONA]
Mystery / ThrillerKomisarz Kornel Kuczyński nie ma łatwego życia. Po rozstaniu z żoną, wdaje się w romans z koleżanką z komendy i skupia wyłącznie na pracy, by nie wracać do pustego domu. Jego nowa rutyna zostaje brutalnie przerwana, gdy kilkadziesiąt kilometrów od W...