Kornel wpakował Zdrojewską do samochodu, a sam został na zewnątrz. Poziom baterii w telefonie zbliżał się do krytycznego punktu, ale miał nadzieję, że uda mu się jeszcze wykonać kilka telefonów.
Cisza wokół domu Majchrzaków go przytłaczała. Teraz, gdy radiowozy zniknęły, a pies zamilkł, nie było słychać nic oprócz odgłosów nocy. Kornel przechadzał się tam i z powrotem czekając aż któryś z członków grupy odbierze telefon.
Jedynie Gracjan odpowiedział na wezwanie.
– Potrzebuję listę członków PZŁ – oznajmił.
– PZŁ?
– Polskiego Związku Łowieckiego.
– Po co ci ta lista?
– Po prostu ją zdobądź. Ze szczególnym naciskiem na członków z okręgu wrocławskiego i milickiego.
– Czy to ma jakiś związek...
– Oczywiście, że to ma związek z zabójstwami – wymamrotał rozzłoszczony Kornel. – Myślisz, że zajmuję się rocznikiem statystycznym?
Gracjan nie odpowiedział, a Kornel potarł niecierpliwie powieki.
– Gdzie są Fiuk i Gronkiewicz?
– Nie wiem, ale podobno wyszli z komendy zaraz po tobie.
Kornel zacisnął zęby. Powinien się tego spodziewać. Obaj pomagierzy Bielaka tylko czekali na moment, w którym mogliby się ulotnić, usiąść z piwem na kanapie i zapomnieć o śledztwie. Zadowolenie naczelnika z powodu zatrzymania Miłosza Kasprzaka dodatkowo motywowało ich do porzucenia posterunku.
Kornel obiecał sobie, że policzy się z nimi rano i nie ciągnął tego tematu.
– Udało się namierzyć komórkę Eweliny Majchrzak?
– Na razie nie.
Kornel zacmokał z niezadowoleniem.
– Bielak jest wściekły – zakomunikował Gracjan po chwili milczenia.
– Domyślam się – mruknął Kornel. – Cały jego misterny plan poszedł w pizdu.
– Podobno dostał niezły opieprz od Rudnickiej. Na twoim miejscu spodziewałbym się nieprzyjemnej pogadanki z samego rana.
– Dzięki za ostrzeżenie, Gracu.
– Nie ma sprawy.
Kornel odetchnął głęboko. Nie miał pojęcia, kiedy stosunki z najlepszym kumplem uległy takiemu zniekształceniu.
– Myślisz, że Ewelina Majchrzak została zamordowana? – w głosie Gracjana pobrzmiewał niepokój.
Kornel zupełnie zapomniał, że to jemu przekazał obowiązek śledzenia dziewczyny. Aspirant musiał czuć się tak samo odpowiedzialny za jej zniknięcie jak on i Maja Zdrojewska.
– Posłuchaj, stary – zaczął łagodnie. – Nie było cię na miejscu. Nie możesz się obwiniać.
Gracjan nie zdobył się na odpowiedź.
– Znajdź telefon i załatw tę listę, okej? – dodał po chwili Kornel, nie wiedząc, jak jeszcze mógłby pocieszyć kumpla.
– Robi się.
Połączenie zostało zakończone, a Kornel poczuł przejmującą pustkę. Telefon obwieścił nadejście wiadomości. Zerknął do skrzynki odbiorczej. Zaledwie kilka minut wcześniej dzwoniła do niego prokurator Rudnicka. Najwyraźniej wszyscy członkowie grupy śledczej spędzali sobotni wieczór z nosem w postępowaniu.

CZYTASZ
POLOWANIE - kryminał (+18) [ZAKOŃCZONA]
Misteri / ThrillerKomisarz Kornel Kuczyński nie ma łatwego życia. Po rozstaniu z żoną, wdaje się w romans z koleżanką z komendy i skupia wyłącznie na pracy, by nie wracać do pustego domu. Jego nowa rutyna zostaje brutalnie przerwana, gdy kilkadziesiąt kilometrów od W...