Damiano David🍬🍬

1.7K 66 30
                                    

DAMIANO POV:

Leżałem na łóżku, oglądając przypadkowy program w telewizji. Moja ukochana y/n poszła wziąć długą kąpiel, którą sam jej przygotowałem, ponieważ wiem jak bardzo ten tydzień ją wymęczył. Jeździła razem z nami na próby zespołu, wywiady, występy w telewizji.
Y/n zupełnie nie była gotowa na aż takie rzucenie na głęboką wode. Ludzie zaczeli rozpoznawać ją na ulicy jako ,,dziewczynę Damiano" nie jako y/n. Widziałem, że trochę ją to zaczęło męczyć, ale sam nie spodziewałem się takiego odzewu ludzi co do naszej twórczości.

Jeszcze jednym problemem, który widziałem jak bardzo dręczy y/n, to jej były chłopak. Ostatnio spotkaliśmy go gdy byliśmy na spacerze, i y/n naprawdę się przestraszyła. Tylko gdy go zobaczyliśmy zaczęła mnie błagać abyśmy wrócili do domu, ale nie zdąrzyliśmy, ponieważ ten baran do nas podszedł. Widziałem jak pożerał moją y/n tym obrzydliwym wzrokiem.
On nie wierzył w to, że jestem jej chłopakiem. Zaczął ją prosić by do niego wróciła, a biedna y/n jak w transie tylko kręciła przecząc głową.
Gdy zobaczyłem jakie zachowanie powoduje u y/n kazałem mu spierdalać, i odeszliśmy do domu. Y/n nie odzywała się do mnie przez całą drogę, a w domu nie chciała o nim rozmawiać dlatego uszanowałem to, i nie dręczyłem jej pytaniami, które od tamtego dnia codziennie nurtowały moją głowę.

Właśnie miałem się zdrzemnąć, gdy usłyszałem dźwięk powiadomienia telefonu.
Sprawdziłem, ale nie było to do mnie. Rozejrzałem się po pokoju, i ujrzałem telefon y/n na stoliku nocnym.
Nigdy ale to przenigdy nie sprawdzałem telefonu y/n. Ufałem jej bardziej niż sobie. Wiadomości dalej przychodziły, więc stwierdziłem, że zaniose jej telefon do łazienki, bo mogło być to coś ważnego.
Wstałem z łóżka, łapiąc w dłoń telefon kątem oka na niego spoglądając. To co tam zobaczyłem sprawiło, że musiałem usiąść.
Było tam z dziesięć wiadomości od jej byłego. Ale to nie były zwykłem smsy. On ją szantażował!
Jedna z wiadomości miała treść:
,,Jeżeli nie odejdziesz jeszcze dzisiaj od tego dupka, to roześle po internecie (a wiem jaka sławna ostatnimi czasy się zrobiłaś)filmik gdzie Cię pieprzę pamiętasz jeszcze te piękne czasy prawda? Gdy byłaś zupełnie mi oddana, i pozwalałaś mi na cokolwiek ze chciałem z Tobą zrobić? Brzmi nieźle prawda?
Ps. Pamiętaj kochanie o Twoich pięknych zdjęciach, które masz mi wysłać.
Gdy przeczytałem tą wiadomość zrobiło mi się słabo. Jak on może szantażować moją y/n.
Przeczytałem całą ich konwersację, gdze y/n była okropnie przerażona. Ona go błagała by nie rozsyłał jej zdjęć, bądź starych wiadomości, ale ta kurwa nic sobie z tego nie robiła.
Czytałem wiadomości dalej, gdy usłyszałem dzwięk otwieranych drzwi.
Stała w nich y/n owinięta w sam ręcznik, z mokrymi włosami, bez makijażu. Wyglądała pięknie, tak delikatnie i bezbronnie. Nie mogłem zrozumieć jak ten człowiek może krzywdzić tak kruchą istotę.

Kiedy y/n zobaczyła co robię w jej oczach pojawiły się łzy, i chciała zabrać mi telefon, ale byłem szybszy. Wstałem z łóżka, trzymając jej telefon nad głową.
-Y/n wytłumacz mi co to jest. Dlaczego on piszę do Ciebie takie rzeczy. Czemu mi nie powiedziałaś?- Zapytałem patrząc w jej pełne łez oczy.
-Damiano j-ja nie chciałam Cię denerwować. Ja myślałam że d-dam sobie z nim radę, ale kiedy zaczął kazać mi wysyłać s-swoje nagie zdjecia, sprzeciwiłam się mu, a on zaczął grozić, że zrobi coś T-Tobie.- Spojrzałem na nią z niedowierzaniem w oczach.
-Y/n on jest niebezpieczny, kochanie musimy to zgłosić na policj...- Nie dokończyłem bo y/n przerwała mi głośnym krzykiem
-NIE! Nigdzie nie idziemy. Ja sobie z n-nim poradzę.
-Y/n kochanie spójrz na mnie.- Złapałem jej podbróbek palcami tym samym zmuszając ją do przeniesienia na mnie wzroku.
-Doskonale wiesz, że sobie z nim nie poradzisz. On jest niebezpieczny. On groził nam utratą życia, to nie są żarty. Wiem, że się boisz, ale musimy to zgłosić. Kocham Cię najmocniej na świecie, jesteś jak powietrze nie dał bym rady żyć bez Ciebie. Prosze pójdziemy chociaż spróbować to zgłosić.- Mówiłem do niej spokojnie trzymając jej dłonie.
-No d-dobrze, ale proszę już nie dzisiaj. Nie dam rady tam dzisiaj iść.
-Jasne, kochanie pójdziemy tam kiedy będziesz gotowa, ale także musimy to zrobić jak najszybciej. Boje się, że on może coś Ci zrobić, a nie wybaczyłbym sobie tego nigdy.
-Kocham Cię Damiano. Dziękuje, że mi pomożesz.- Powiedziała y/n na granicy płaczu.
-Już kochanie shh nie płacz. Też Cię kocham, i nie zapominaj o tym. Poradzimy sobie z tym. Razem jesteśmy przecież niepokonani.- Y/n na moje słowa zaśmiała się cicho, i złożyła na moim policzku pocałunek.
Dałem jej chwilę by przebrała się w mój t-shirt, i położyliśmy się wtuleni w siebie na łóżku.
Chciałem by y/n poszła szybko spać, aby nie musiała myśleć o tym wszystkim dlatego zacząłem śpiewać jedną z jej ulubionych naszych piosenek.
Po paru minutach poczułem jej miarowy oddech, złożyłem na jej czole pocałunek i wtuliłem się w nią jeszcze mocniej by orzez całą noc mogła czuć moje ciało przy swoim.
.
.
.
.
.
.
.
HEJKA NOWY ROZDZIAŁ
Jak Wam się podoba, bo mi bardzo tbh.
Dziękuje za każdy komentarz, gwiazdkę, wyświetlenie love you all❤️💥

MÅNESKIN ONE SHOTYTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon