Damiano David💥💥💥

2.3K 79 53
                                    

^^^THIS PHOTO I'M-

DAMIANO POV:

Znajdujemy się z moją dziewczyną y/n na pokładzie samolotu, gdzie czekaliśmy na lot z Berlinu do Danii.
Reszta zespołu pojechała wcześniejszym samolotem, ale to wszystko wina y/n która nie zdąrzyła się spakować, i w skutek tego spóźniliśmy się na niego. Byłem trochę zdenerwowany, bo nie wiedziałem czy w takim tępie zdąrzymy na nasz kolejny występ.

Y/n leżała głową na moim ramieniu, czytając jakąś zapewne nudną książkę, natomiast ja poprostu siedziałem, obserwowałem co się dzieje za oknem. No poprostu się nudziłem. Wcześniej trochę nakrzyczałem na y/n za to jej spóźnialstwo i roztrzepanie.
Na początku było jej przykro, i ja też nie za dobrze się z tym poczułem gdy zobaczyłem, że troche się przestraszyła, że mogę coś odwalić, dlatego odrazu się ogarnąłem i zmieniłem zdanie o sto osiemdziesiąt stopni, i powiedziałem, że jednak nic się nie stało, i poprostu poczekamy na kolejny samolot.
Dalej y/n wydawała mi się trochę przygaszona, wiedziałem, że czuła się porostu winna, lecz w sumie gdy tak to przemyślałem to o wiele bardziej podoba mi się spędzenie lotu z moją dziewczyną niż z bandą głośnych wariatów.

Po dziesięciu minutach przez megafon odezwał się pilot, iż zaczynamy lot. Gadał przez chwilę jeszcze jakieś glupoty, ale zupełnie się wyłączyłem. Wtuliłem się w y/n, i próbowałem zasnąć.
Oczywiście nic z tego nie wyszło bo y/n zachciało się iść do łazienki. Zeszła ze swojego miejsca, i tam podreptała.
Po chwili zastanawiania się co mam ze sobą zrobić, wstałem z fotela i poszedłem w stronę łazienek.

Zapukałem do jednej, i odezwała się y/n. Powiedziałem żeby mnie wpuściła, gdy usłyszała mój głos odrazu otworzyła drzwi.
Ujrzałem ją przy lustrze poprawiającą swoje włosy, które były lekko roztrzepane, ale i tak wyglądała przesłodko.

Zamykając drzwi na klucz podszedłem do niej, i bez żadnego ostrzeżenia gwałtownie odwróciłem ją w moją stronę, i wpiłem się w jej usta.
-Damiano co Ty robisz- Powiedziała zdezorientowana pomiędzy pocałunkami.
-Shh y/n nic nie mów.- Powiedziałem po czym ponownie złączyliśmy swoje usta.

Moje ręce śledziły każdy centymetr jej ciała. Zacząłem zdjejmować jej bluzę oraz top, składając pocałunki na jej szyi i dekolcie. Z jej ust wychodziły ciche westchnienia przyjemności.
Y/n swoimi rękoma dobrała się do gumki od moich dresów, które jednym ruchem ze mnie zciągnęła. Zaczęła dotykać palcami mojego członka przez materiał bokserek, ale nie pozwoliłem jej na to odwracając ją twarzą do ściany.
-Y/n teraz to ja się Tobą zajmę dobrze?- Y/n w zgodzie tylko szybko pokiwała głową.

Złapałem za materiał spodni i jej majtek jednym wolnym ruchem zdejmując je z jej nóg.
Zacząłem obdarowywać pocałunkami jej uda, swoimi dłońmi trzymając jej biodra.
-Damiano proszę zrób coś.- Powiedziała z bałagalnym głosem.
Stwierdziłem, że dzisiaj będe litościwy i nie będę się z nią drażnić.
Czułem jak bardzo była już dla mnie mokra, dlatego bez większego ostrzeżenia włożyłem w nią jeden palec.
Y/n zachłysnęła się powietrzem, i zaczęła wydawać z siebie stłumione przez swoją rękę jęki.
Po chwili dołożyłem drugi palec, i kiedy czułem że za chwilę y/n osiągnie orgazm przerwałem wszystko.
Wydała z siebie zfrustrowany jęk, co szybko zamieniło się w prawie krzyk gdy palce zastąpiłem swoim penisem.
Wykonywałem szybkie i gwałtowne ruchy. Y/n z każdym pchnięciem wydawała z siebie piękne jęki, których mógłbym słuchać godzinami.

Po chwili, nie wiem jak ale jeszcze bardziej przyśpieszyłem mocno trzymając jej talię, poczułem jak y/n zaciska się na moim penisie, i z ostatnim jękiem mocno doszła. Po paru sekundach uczyniłem to samo, mocno dochodząc w niej.
W powietrzu unosił się dźwięk naszych przyśpieszonych oddechów.
Gdy się ogarneliśmy odwróciłem y/n spowrotem do siebie, i delikatnie ją pocałowałem po czym posłała mi uśmiech.
-Kocham Cię Damiano.- Powiedziała patrząc mi w oczy.
-Ja Ciebie mocnej y/n.- Już widziałem jak chciała zacząć się ze mną kłócić, że to wcale nie prawda, że ją mocnej kocham, dlatego położyłem palec na jej ustach, i pokręciłem głową. Y/n westchnęła zrezygnowana, ale nie odezwała się.

Pomogłem jej się ubrać, a kiedy sam też to zrobiłem udaliśmy się spowrotem na swoje miejsca.
Y/n ułożyła swoją głowę na moich kolanach, po czym zacząłem lekko przeczesywać palcami jej włosy. Zobaczyłem, że y/n zasypia, dlatego gdy zobaczyłem, że do końca lotu zostało jeszcze sporo czasu też się zdrzemnę.
Zamknąłem oczy, po czym oddałem się w kraine snów gdzie główną role odgrywała moja y/n.
.
.
.
.
.
.
.
Proszę bardzo taki na dobranoc dhhsjs
Piszcie jak Wam sie podoba
Love you all sm❤️💥

MÅNESKIN ONE SHOTYTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon