Ethan Torchio💥💥

2.1K 61 12
                                    

Y/N POV:

Stałam przed lustrem przeglądając się w nim, i zachwycając tym jak wyglądam. Dzisiaj Ethan zaprosił mnie na kolacje do jego domu z racji naszej pierwszej rocznicy związku. Nigdy nie lubiliśmy zabardzo wychodzić do bardzo eleganckich restauracji, zawsze jako miejsce naszych intymnych spotkań wybieramy jego albo mój dom.
Byliśmy umówieni na dziewietnastą, z czego zostało mi pół godziny na wyjście z domu.
Ubrałam się w czarne mocno rozszerzane spodnie przy nogawkach, tego samego koloru aksamitną bluzkę z głębokim dekoltem, a jako makijaż postawiłam na czerwoną szminkę, a oczy podkreśliłam eyelinerem. Moim skromnym zdaniem stwierdziłam, że wyglądam zajebiście, lecz dam to także do oceny Ethanowi.

Zabrałam wszystkie potrzebne rzeczy wrzucając je do torby, wyszłam z domu wcześniej zamykając drzwi. Do domu Ethana miałam około dziesięciu minut więc zaczęłam iść wolnym krokiem, w międzyczasie słuchając swojej ulubionej playlisty.
Szłam w rytm jednej z moich ulubionych piosenek, gdy nawet nie zorientowałam się, że jestem już pod drzwiami Ethana.
Zapukałam lekko, a dosłownie po sekudzie drzwi się otworzyły a w nich stał mój chłopak.
Ubrany był podobnie co ja, cały na czarno. Przywitałam się z nim całusem w policzek, i weszłam do jego domu.
-Jak Ci się podobam w takim wydaniu?- Zapytałam robiąc obrót. Ethan się słodko zaśmiał i odpowiedział mi
-Wyglądasz pięknie y/n.
Pp tych słowach dostałam od niego piękny bukiet mocno czerwonych róż, za które odrazu podziękowałam, i włożyłam je do wazonu stojącego na stole
-Sam to wszystko przygotowałeś?- Zapytałam chłopaka rozglądając się po mieszkaniu, które było ładnie i romantycznie przystrojone.
-Tak, oczywiście że tak.- Uśmiechnął się lekko, co odwzajemniłam.
Zaczeliśmy jeść jak to on stwierdził przygotowane przez niego jedzenie, które było nadzwyczajnie pyszne. W tle leciała cicha romantyczna muzyka, pomiędzy nami utrzymywała się przyjemna rozmowa. Wypytałam jeszcze parę razy czy napewno sam wszystko przygotował, a on dalej ze śmiechem mocno upierał się, że tak.

Gdy skończyliśmy posiłek szybko posprzątaliśmy, i przenieśliśmy się do jego sypialni. Odrazu podeszłam do jego szafy wyjmując duży czarny t-shirt. Poszłam do łazienki przebierając się w niego, wracając gdy kładłam swoje ciuchy na fotelu, zobaczyłam Ethana, który był we mnie wpatrzony jak w obrazek. Leżał na łóżku bez koszulki, w samych dresowych spodniach. Jego włosy były związane, co spotkało się z moim niezadowoleniem bo kocham jego piękne czarne długie włosy.
-Rozpuść te włosy. Prooooszę.- Poprosiłam siadając na jego udach okrakiem.
-Nie y/n. Doskonale wiesz, że nie jest to wygodne.- Zrobiłam naburmuszoną minę, i udałam obrażoną.
-Y/n uspokój się, i nie obrażaj się na mnie.- Powiedział lekko szczypiąc moje biodra, a ja dalej nie drgnęłam. Patrzyłam wszędzie byle nie na niego.
-No dobrze proszę bardzo.- Po tych słowach czułam jego rękę wędrującą w góre. Ściągnął gumkę z włosów, i dał im opaść swobodnie na ramiona. Szeroko się uśmiechnęłam, i powiedziałam
-Ooooo ale Ty jesteś kochany. Dziękuje.- On na moje słowa tylko się zaśmiał co zresztą także uczyniłam.
-To jak się teraz odwdzięczysz za rozpuszczenie moich włosów huh?- Podniósł jedną brew w górę. Wzruszyłam ramionami i przeniosłam swoje dłonie na jego umięśnioną klatkę piersiową, i zaczęłam badać palcami każdy centymetr.
Nie zaprzestając tej czynności powoli zaczęłam obdarowywać mokrymi pocałunkami jego szyję. Z każdą chwilą moje usta wędrowały coraz niżej. Z jego ust padały ciche westchnienia, czyli to co tak bardzo chciałam słyszeć.
Palcami zaczęłam obrysowywać kontur gumki od jego spodni. Powoli włożyłam w nie dłoń, by móc je z niego zdjąć. Rzuciłam spodnie na pogłogę, a następnie zajęłam się jego bokserkami, które bez zastanowienia ściągnęłam z jego umięśnionych nóg.
Położyłam swoją dłoń na jego członku, zaczynając pracować nią w górę i w dół. Niczego nie spodziewający się chłopak odchylił głowę do tyłu pod napływem przyjemności.
Po chwili przyśpieszyłam ruchy swojej dłoni, a gdy Ethan chciał już dojść wzięłam jego penisa do ust.
Chłopak wydał z siebie gardłowy jęk, złapał gwałtownie swoją dłonią za moje włosy, i zaczął poruszać moją głową.
Po chwili Ethan chciał mnie podnieść, lecz nie pozwoliłam mu na to, i z moim ostatnim mocnym zassaniem policzków doszedł głęboko w moje gardło. Połknęłam jego spermę ociężale siadając na jego kolana. Ethan swoim kciukiem zebrał resztkę swojego nasienia, i dał mi do zlizania, zarumieniłam się, ale delikatnie oblizałam jego palec.
-Y/n nie byłem za ostry? Jeżeli tak to przepraszam.- Powiedział z zaróżowionymi policzkami.
-Nie kochanie, byłeś idealny nie martw się.- Położyłam się, wtulając w jego bok.
-Wiesz co y/n?- Zapytał chłopak z uśmiechem
-Hmm co tam?- Powiedziałam lekko zaspana
-Chyba będę częściej wiązał włosy.
.
.
.

.
.
.
.
HEJKA W NOWYM ROZDZIALE
Mam nadzieje, że sie podoba bo tak się namęczyłam z tym rozdziałem że omg.
Przepraszam ze jest dosyc krótki, ale mam nadzieje, że rozumiecie.
Proszę o pisanie pomysłów na kolejne
Love you all💥❤️

MÅNESKIN ONE SHOTYTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon