Victoria De Angelis💥💥💥

2.2K 74 55
                                    

Y/N POV: 

-Nie Victoria bierzemy czekoladowe!!-Krzyknęłam głośno

-Zapomnij ja nienawidzę czekoladowych i dobrze o tym wiesz, ja chcę truskawkowe!

Tak właśnie stałyśmy z Vic w sklepie kłócąc się który smak lodów lepiej wziąć. Ludzie patrzyli na nas jak na jakieś dwie idiotki. Złapałam za pudełko z czekoladowymi a ta wariatka wyrwała mi je z ręki i wrzuciła z powrotem do lodówki. Vic znowu chciała zacząć krzyczeć, dlaczego lody truskawkowe będą lepsze od czekoladowych, ale na szczęście przerwał jej jakiś młody chłopak, który powiedział żebyśmy przestały się drzeć i czy nie możemy po prostu wziąć dwóch smaków. Spojrzałyśmy się na siebie i wybuchłyśmy śmiechem. Przez pięć bitych minut kłóciłyśmy się o taką błahostkę jak można być tak głupim, aby na to nie wpaść. Przeprosiłyśmy ze śmiechem ludzi w sklepie i wzięłyśmy dwa pudełka lodów, niezły kabaret zrobiłyśmy tam. No chociaż urozmaiciłyśmy tą kłótnią ponury poniedziałkowy dzień niektórym ludziom, którzy wraz z nami się śmiali.  

Skończyłyśmy resztę zakupów, po czym wróciłyśmy do samochodu obładowane pięcioma torbami. Jedzenia to nam starczy na miesiąc. Zapakowałyśmy wszystko do bagażnika i usiadłyśmy do samochodu. Przez całą drogę powrotną śmiałyśmy się z tej akcji w sklepie. Na pewno można było to nazwać najciekawszą rzeczą jaka nas spotkała dzisiaj.

Po wejściu do domu od razu wzięłyśmy się za rozpakowywanie zakupów. Wszystko ładnie poukładałyśmy i posprzątałyśmy. Po pół godzinie obydwie rzuciłyśmy się na kanapę w naszym salonie. Włączyłyśmy telewizor, gdzie oczywiście nic ciekawego nie było, dlatego stwierdziłam, że poprzytulam Vic. Przytuliłam się do jej pleców i przymknęłam swoje oczy. Niestety nie dane było mi odpocząć, bo Vic się przekręciła, aby leżeć do mnie twarzą i przemówiła

-Y/n bo ja mam prośbę...-Powiedziała Vic z niewinnym uśmiechem

-No co chcesz ode mnie?- Zapytałam ze skwaszoną miną

-Wstałabyś i nałożyła mi moich lodów? Mam na nie ochotę prooooszę.- Na początku nie chciałam się zgodzić ale zrobiła maślane oczka i poprostu nie mogłam jej odmówić. Przytaknęłam głową i wydostałam się z jej objęć. Poszłam wolno do kuchni, wyjmując pucharek, do którego nałożyłam sporą ilość lodów, złapałam łyżeczkę i poleciałam do Victorii. W drodze do głowy wpadł mi szatański plan, który jeżeli go za chwile nie wykonam chyba umrę. Z ogromnym uśmiechem wróciłam do salonu gdzie zobaczyłam Vic z wyciągniętymi rękoma by przyjąć w nie lody. Ja natomiast nie podałam jej ich tylko postawiłam na stoliku obok sofy, dziewczyna wyglądała na strasznie zawiedzioną bo musiała sama wstac po lody. Ja szybko ją powstrzymałam ręką. Nachyliłam się do niej i powiedziałam

-Może jakieś podziękowanie?- Złożyłam usta w dziubek i czekałam na podziękowania. Dziewczyna tylko cmoknęła mnie w usta i szynko wstała z kanapy. Ona sobie chyba żartuje. Spojrzałam na nią z politowaniem, po czym Vic się chyba obudziła, bo od razu mocno wpiła się w moje usta. Czyli złapała haczyk. Odrazu zaczęłyśmy się mocno całować. Złapałam za jej biodra i mocno ścisnęłam tym samym zmuszając ją do położenia się na sofie. Do naszego pocałunku doszły języki i zaczęłyśmy walkę o dominację. Victoria tak szybko jak zaczęła tak i skończyła. Uśmiechnęłam się przez pocałunek i na sekundę oderwałyśmy się od siebie bym mogła zdjąć z niej jej bluzkę. Zaczęłam całować jej szyję momentami mocniej zasysając się l tworząc na jej szyi mocne czerwone ślady. Z ust Vic wydobywały się co chwilę ciche westchnienia, a czasem były to ciche jęki gdy mocnej przygryzłam jej skórę. Swoimi pocałunkami skierowałam się do jej piersi, gdzie dłużej się zatrzymałam, językiem zaczęłam otaczać jej sutki co widziałam, że spodobało się Vic, gdy pod moim dotykiem wręcz się rozpływała. Złapałam dłońmi za jej spodnie które niechlujnie odpięłam i zciągnęłam z jej pięknych nóg.

Rozłożyłam jej nogi i zaczęłam całować wewnętrzną stronę jej ud, gdy usłyszałam jej głos

-Y/n co z moimi lodami?- Powiedziała trzęsącym się głosem. Uśmiechnęłam się pod nosem i powiedziałam

-Na pewno się nie zmarnują.- Po moich słowach by je potwierdzić złapałam naczynie z lodami do rąk, wzięłam łyżeczkę i ją oblizałam. Victoria patrzyła na mnie z widocznym podnieceniem i zaciekawieniem w oczach. Nałożyłam na łyżkę trochę lodów, zaczęłam nią sunąć po rozpalonym ciele Vic. Rozpoczęłam od jej szyi następnie po mostku kończąc na jej piersiach. Objechałam zimną łyżeczką po jej sutku na co wydała z siebie głośny jęk. Przybliżyłam się do niej zaczynając zlizywać zimną już roztopioną ciecz. Odłożyłam łyżeczkę by zająć się jej majtkami. Objechałam palcam ich gumkę po czym powolnym ruchem zdjęłam je z niej. Uśmiechnęłam się do niej chytrze po czym spojrzałam na lody. Widziałam, że nie była przekonana do pomysłu, który urodził się w mojej głowie. Lekko zaprzeczyła głową a ja musiałam się upewnić czy na pewno tego chce.

-Ufasz mi Vic? Nic złego się nie stanie daj mi szansę bym mogła sprawić że będziesz czuła się cudownie.- Ona na moje słowa tylko przygryzła wargę i przytaknęłam głową.
-Victoria używaj słów.-Powiedziałam poważnie
-Ufam Ci y/n zrób to.- Po jej słowach uśmiechnęłam się do niej i ponownie wzięłam łyżeczkę do ręki. 

Nałożyłam na nią małą ilość lodów po czym przejechałam nią po cipce Victorii. Wydała ona na to głośny jęk a plecy wygięła w mocny łuk. Językiem powoli zlizałam lody, po czym powtórzyłam mój ruch jeszcze raz tym razem z trochę większą ilością lodów.
Vic głośno jęczała wręcz krzyczała z przyjemności. Zaczęłam szybciej pracować swoim językiem by wreszcie dać jej upragniony orgazm. Była tak mokra, że bez problemu włożyłam w nią jeden palec dzięki czemu przepadła. Jej nogi zaczęły się trząść a ona jęczała jeszcze głośniej moje imię. Po paru ostatecznych ruchach Victoria doszła intensywnie wyginając swoje plecy w duży łuk. Opadła ze zmęczeniem na poduszki a ja tylko zaśmiałam się na ten widok. Pocałowałam ją w czoło i dałam jej chwile na uspokojenie oddechu. Po chwili wstała i usiadła mi na kolanach wyulając się we mnie.

-To co teraz możesz dokończyć swoje lody proszę- Podałam jej pucharek a ona wybuchła śmiechem.
.
.
.
.
.
.
.
.
KOLEJNY ROZDZIAŁ
Jak Wam się podoba? Mam nadzieje że sprostałam oczekiwaniom hdhdhs
Love you all❤️💥

MÅNESKIN ONE SHOTYTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon