Victoria De Angelis

1.3K 51 24
                                    

LOOK AT HER OMGGG^^^

VICTORIA POV:

Razem z zespołem siedzieliśmy na backstage'u, gdzie czekaliśmy na spotkania z fanami.
Dzisiaj graliśmy koncert w kolejnym w europejskich miast z trasy koncertowej.
Nie mogłam się już doczekać, aby wyjść do tych wszystkich ludzi, wyprzytulać ich, i porozmawiać.
Kochałam spotkania z fanami, był to mój ulubiony moment na naszych koncertach.
Wtedy właśnie czułam największą radość z tego co robimy, gdzy widziałam jak ogromna ilość ludzi przychodzi by z nami chwilę porozmawiać.

Kończyłam poprawiać mój makijaż, gdy zostaliśmy zawołani przez ochroniarza abyśmy przyszli do pokoju gdzie czekali na nas fani. Wraz z Ethanem skocznym krokiem trzymając się za ręce, przy tym wyglądając jak pięciolatki zaczeliśmy kierować się w wyznaczone miejsce.
Weszliśmy do pokoju, i odrazu przywitał nas głośny pisk i brawa.
Kolejka ludzi ciągnęła się przez całe pomieszczenie.
Odrazu głośno się z nimi przywitaliśmy, zaczeliśmy skakać, i zachowywać się jak jacyś nienormalni. Kiedy ochroniarz nas trochę ogarnął wreszcie mogła do nas podejść pierwsza osoba.
Ludzie byli przekochani, mili, i w swoich słowach pokazywali nam swoje wsparcie.
Cały zespół był cholernie dumny. Byliśmy bardzo szczęśliwi za to jaka szansa została nam zesłana. Jak cudowni ludzie słuchają naszej muzyki. Przez cały czas uśmiechy widniały na naszych twarzach. Poznaliśmy wiele cudownych historii ludzi, którzy nie różnią się niczym od nas. Każdą osobę staraliśmy się jak najbardziej wysłuchać, dać wsparcie, przytulić. Dziękowaliśmy każdej osobie, która do nas podchodziła, aby pokazać jak bardzo wdzięczni byliśmy.

Gdy kolejka się kończyła, a ludzi było coraz mniej podeszła do nas dziewczyna, którą zauważyłam już wcześniej. Miała piękne y/h/c włosy. Hipnotyzujące y/e/c, piękny uśmiech i ciało.
Wcześniej ludzie podchodzili do nas troche zestresowani, razcej mówili no to samo, a ta dziewczyna była tego zupełnym przeciwieństwem.

Podeszła do nas odrazu każdego przytulając, i zaczęła z nami rozmawiać jakby znała nas od lat, tak też się czułam. Jej śmiech był tak zaraźliwy, że cały czas wpatrywałam się w nią z ogromnym uśmiechem na twarzy.
Dziewczyna zadała każdemu z nas pytanie, które były dosyć orginalne. Mnie się zapytała jakbym mogła być jedzeniem to jakim, a Ethana zapytała jakiego szamponu używa.
Tymi lekko głupimi pytaniami bardzo zwróciła na siebie moją uwagę. Chciałam bliżej poznać tą piękną osobę.

-Zdradzisz nam jak masz na imię?- Zapytałam bacznie przyglądając się jej.
-Y/n miło mi. Jakby co to nie musicie mi się przedstwiać znam Wasze imiona.-Powiedziała, i przesadnie się ukłoniła.
Głośno się zaśmieliśmy, i przytakneliśmy głowami.
Y/n, piękne imię dla pięknego człowieka.
Moje rozmyślenia, i rozmowę y/n z Thomasem przerwał fotograf, który powiedział, że czas zrobić zdjęcie. Zupełnie o tym zapomnieliśmy. Rozmawialiśmy z y/n jakby była jedną z nas, nie czuliśmy w ogóle mijającego czasu, a ludzi do zdjęć jeszczę troche było.

Ustawiliśmy się do zdjęcia, specialnie ustałam jak najbliżej y/n, a ona mnie zapytała czy może mnie przytulić. Bez wahania się zgodziłam, i zdjęcie wyszło przecudowne. Y/n podziękowała fotografowii, i znowu zaczęła z nami rozmawiać.

Po chwili ochroniarz zwrócił nam uwagę, i y/n niestety musiała od nas odejść, pożegnała się z nami przytulając nas ostatni raz, i odeszła w stronę drzwi.
W ostniej sekundzie podbiegłam do niej, i złapałam jej ramię.
-Y/n napisz mi swojego instagrama, bo tak mi się z Tobą świetnie rozmawiało, że to nie może być ostani raz.- Widziałam jak w oczach y/n zabłysły radosne iskierki. Złapała dłonią mój telefon, i zapisała mi nazwę swojego instagrama, po czym uśmiechnęła się do mnie, i bez słowa odeszła.
Dosłownie czułam się jakbym była w niebie. Od długiego czasu poczułam się tak wspaniale z drugą osobą. Nie mogłam się już doczekać momentu, gdy napiszę do niej po koncercie.

Gdy wszyscy ludzie opuścili pokój, mogliśmy udać się do garderoby gdzie szykowaliśmy się na występ.
Słyszeliśmy jak nasi fani za kurtyną śpiewają już nasze piosenki. Podśpiewywałam cicho słowa piosenki razem z nimi, gdy siedziałam na fotelu fryzjerki rozmyślając o pięknej y/n. Dziewczyna dosłownie nie chciała wyjść z moich myśli.
W pewnym momencie dostałam powiadomienie z instagrama, gdzie ujrzałam nazwę y/n. Wysłała mi ona zdjęcie naszej sceny, gdzie jak zauważyłam stała bardzo blisko niej z podpisem, żebyśmy się ruszali bo jej się już nudzi.
Roześmiałam się głośno, i odesłałam jej swoje zdjęcie gdzie napisałam, że za pięć minut wychodzimy.
Po ostatnich poprawkach złapałam gitarę w rękę, i w pełni przygotowani weszliśmy na scenę.
Odrazu przywitał nas głośny pisk fanów. Zaczeliśmy od piosenki Zitti e Buoni. Cała publiczność zaczęła śpiewać z nami, krzyczeć i skakać.
Pod koniec piosenki złapałam kontakt wzrokowy z y/n. Skakała i darła się w niebogłosy. Zaczęłam chodzić w miejscu z gitarą do rytmu cały czas wpatrując się w jej oczy, i wtedy gdy widziałam jej uśmiech i jak ogromną zabawę czerpie z występu wiedziałam, że przepadłam.
.
.
.
.
.
.
Hejka bardzo przepraszam za brak rozdziałów,ale te pare dni były strasznie męczące dla mnie i nie miałam zupełnie czasu na pisanie mam nadzieje że rozumiecie. Postaram się już wrócić z regularnością. O kim chcecie kolejnego??
Love you sm❤️💥

MÅNESKIN ONE SHOTYTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon