Ethan Torchio🍬🍬

1.8K 71 33
                                    

Y/N POV:

Czekałam w samochodzie na moją przyjaciółkę Victorie pod jej domem, spod którego miałyśmy udać się do ich studia nagraniowego.
Zespół ciężko pracował przez ostatnie dni nad nową muzyką, nie mieli ani chwili wytchnienia. Dzisiaj jest kolejny dosyć pracowity dzień z tego co wywnioskowałam z opowieści Victorii.

Muszę zawieźć Vic do studia, później po próbie jadą na wywiad, a jeszcze później na przymiarki. Robiłam za kierowce Victorii, ale w sumie zupełnie mi to nie przeszkadzało.

Dzisiejszy dzień był dla mnie trochę stresujący z racji, iż miałam poznać się z resztą zespołu.
Z Victorią znałam się już jakiś czas, ale zawsze odwlekałam spotkanie z resztą jak najbardziej się da.
Nie wiedziałam czy mnie polubią czy zaakceptują. Z Vic dogaduje się cudownie, jesteśmy dla siebie jak siostry.
Jedna zawsze miże polegać na drugą.
Poznałyśmy się w dosyć dziwnych okolicznościach bo na ulicy.
Rozdawałam ulotki, i Victoria na mnie wpadła, wszystkie kartki wyleciały mi z rąk, a ona pomogła mi je pozbierać. Później zaczęłyśmy rozmawiać, wymieniłyśmy się instagramami, a potem było już spotkanie za spotkaniem. Victoria była tak naprawdę moją jedyną przyjaciółką, to przed nią się w jaki kolwiek większy sposób otworzyłam. Zawsze starałam się jak najbardziej izolować od ludzi.
Gdy chodziłam do szkoły byłam prześladowana, ludzie śmiali się ze mnie tak naprawdę o wszystko. Za gruba, brzydkie włosy, obrzydliwy śmiech, i wiele innych. Nigdy nie akceptowałam siebie, ale gdy spotkałam Vic trochę się to zmieniło. Ona zawsze mnie pocieszała, mówiła jak piękna jestem, i to że nie zasługuje na tak kochaną przyjaciółkę. Byłam jej naprawde bardzo za wszystko wdzięczna. Pomogła mi ona w dosłownie najgorszym momencie mojego życia.

Stukałam palcami o kierownicę, gdy Victoria wpadła do samochodu jak opętana.
Odrazu wykrzywiła swoje ciało, i mocno mnie przytuliła na przywitanie. Odwzajemniłam jej uścisk, i lekko się uśmiechnęłam.

-Hej y/n! Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak bardzo jestem podekscytowana dzisiejszym dniem!! Wreszcie poznasz moich przyjaciół. Czy to nie wspaniałe?!- Victoria zaczęła krzyczeć przy czym energicznie gestykulowała.
Szczerze nie byłam aż tak bardzo podekscytowana tym spotkaniem. Przy mnie Ci ludzie wyglądają jak ósmy cud świata. Przez cały wczorajszy dzień oglądałam ich zdjęcia, i dosłownie jeszcze bardziej się zestresowałam.
-Taaak. Bardzo się cieszę, że wreszcie ich poznam.- Oznajmiłam z wymuszonym uśmiechem odjeżdżając z jej podjazdu.
Vic nie odpowiedziała tylko włączyła radio, gdzie akurat leciała jedna z naszych ulubionych piosenek. Zaczęłyśmy śpiewać, Victoria skakała na fotelu. Czułam się świetnie, i naprawde nie chciałam tego za nic zmieniać.

Po pół godzinie wreszcie dojechałyśmy na miejsce docelowe. Drżącymi dłońmi wyjęłam kluczyki ze stacyjki, po czym wyszłyśmy z samochodu.
Budynek gdzie znajdowało się studio było naprawdę duże. W samochodzie Vic powiedziała mi, że dzisiaj na ich próbę przyjdzie kilku fanów. Byłam naprawdę zachwycona tym jak bardzo troszczą się i kochają swoich fanów, że dają im możliwość w uczestniczeniu w ich próbie.

Weszłyśmy do odpowiedniego pokoju, gdzie czekało na nas około piętnastu dziewczyn.
Odrazu rzuciły się na Victorie, zaczęły ją przytulać, krzyczeć jak bardzo ją kochają oraz zaczęły zasypywać ją pytaniami.
Ona starała się na każde odpowiadać, co szczerze podziwiałam.
Po paru minutach wyszedł do nas wysoki ciemny brunet. Wszystkie odwróciłyśmy głowę w strone drzwi, i każda dziewczyna która tam stała prawie mdlała na jego widok. Wytrzeszczyłam na ich zachowanie oczy, po czym domyśliłam się, że musi być to Damiano David. Każdy adorował jego osobę, cały internet huczał o jego osobie. Co mnie zupełnie nie dziwiło.
-Victoria chodź już do nas, musimy zrobić próbę.- Powiedział głębokim głosem.

MÅNESKIN ONE SHOTYTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon