Reki: Langaaa! To ja jestem Cindereki! - marudził przez sen Reki.
Koyomi: Znowu zasnął czytając książkę Nanace i Chichiro. Ciekawe jaki to rodzaj snu. - Patrzyła na niego pobłażliwie Koyomi, gdy nagle koło leżącego koło bliźniaczek Reki'ego, przyszła wiadomość.
Langa: Reki gdzie ty jesteś?! Już dwudziesta druga. Spóźnisz się na S!
Koyomi: S?
Langa: Nie zgrywaj się tylko chodź. - odpowiedział Langa który nie wiedział, że rozmawia z siostrą swojego przyjaciela.
Koyomi: Ale Reki śpi.
Langa: Koyomi?
Koyomi: Tak.
Langa: Dlaczego piszesz z telefonu Reki'ego?
Koyomi: Bo mój głupi braciszek nie ma hasła na telefonie, a w dodatku śpi i mówi śmieszne rzeczy przez sen.
Langa: A mogłabyś go obudzić?
Koyomi: A po co?
Langa: To obudzisz go? 😑
Koyomi: Okej okej.
Koyomi odłożyła telefon brata i lekko poklepała go po policzku.
Koyomi: Reki, Reki!
Reki otwiera ospale oczy.
Reki: Mogłabyś być delikatniejsza następnym razem? Byłbym wdzięczny.
Koyomi: Langa coś od ciebie chciał, kazał mi cię obudzić.
Reki: Która godzina?!
Koyomi: Dziesięć po dwudziestej drugiej.
Reki: Cholera, spałem za długo!
Koyomi: Przecież zasnąłeś jakieś dwadzieścia minut temu.
Reki: I tak za długo! - Odkrzyknął już w przedpokoju ubierając buty. Następnie biorąc deski wyszedł z domu.
Koyomi: Rany, czemu oni nie mogą jeździć w dzień jak normalni ludzie?- westchnęła.
Langa i inni czekali już w aucie stojącym pod domem Reki'ego. Nagle Reki wszedł do auta i usiadł na samym końcu koło Langi.
Miya: No wreszcie śpiąca królewno.
Reki: Nie jestem śpiąca królewna. Jestem- Cindereki. - Odpowiedział Reki który zasnął już po dwóch sekundach siedzenia w aucie. Po krótkiej ciszy wszyscy wybuchli śmiechem, ale nie obudziło to chwiejącej się rudej głowy.
Miya: hahahaha co to miało być?
Shadow: Czy on już śpi?!
Cherry: Skup się na drodze! - Powiedział do Shadow'a.
Joe: Pewnie robił tą deskę przez całą noc i dzień.- pokazał na jedną z desek którą trzymał Reki.
Langa: Faktycznie już w szkole był jakiś nieobecny. Mówił, że zrobi jakieś poprawki dzięki którym będzie mi się lepiej jeździć.
Miya: Ah ten slime, nic nie robi oprócz desek.
Shadow: Obudźcie go bo jak się zatrzymam to uderzy głową w siedzenie.
Miya: Jak obudzimy go teraz to uśnie na stojąco i przegapi cały wyścig.
Shadow: To chyba lepsze niż guz na łbie.
Langa: Nie musimy go budzić. W końcu to przez moją deskę nie może ustać na nogach. - Mówiąc to położył głowę Reki'ego na swoim ramieniu.
Gdy już dotarli na miejsce, wszyscy oprócz Langi i Reki'ego wysiedli z auta.
Miya: Idziesz?
Langa: Zostanę tu z Reki'm i obudzę go jak się zacznie z pewnością nie byłby zadowolony gdyby przegapił wyścig.
Miya: Jak sobie chcesz. - odparł po czym zamknął za sobą drzwi.
W aucie było cicho i ciepło. Z jakiegoś powodu serce Langi zaczęło bić szybciej, nie było to dla niego nowe uczucie, ponieważ towarzyszyło mu ono podczas jazdy na desce, ale teraz siedzieli w miejscu. Langa nie mógł oderwać od niego wzroku, kiedy nagle Reki znów zaczął mamrotać.
Reki: Langa jest moim księciem!- Jak na śpiącą osobę powiedział to dosyć głośno, marszcząc przy tym brwi.
Langa Zrobił się cały czerwony, nie wiedział co ma ze sobą zrobić, gdy nagle usłyszał dźwięk z telefonu.
Miya: Langa, chodź już się zaczęło.
Langa szturchnął Reki'ego. - Reki, już się zaczyna.
Reki przetarł oczy. - Długo spałem?
Langa: Nie. - odpowiedział krótko.
Dołączyli do reszty czekającej na wyścig Joe i Cherry'ego, którzy już ustawiając się na starcie zaczęli się kłócić.
Miya: O wreszcie jesteście. Jak się spało Cindereki?
Reki: Ha?!
Shadow: Hahahaha gadasz przez sen dzieciaku!
Reki: Czytałem książkę moim siostrom zanim poszedłem spać! Wydaje mi się, że była o Kopciuszku.
Miya i Shadow: Hahahahahahhaha "jestem Cindereki" Nie mogę!
Langa *myśli*: Skoro Reki w jego śnie był kopciuszkiem a ja jego księciem to-.
Reki: Langa?
Lange: He?
Reki: Jesteś cały czerwony, dobrze się czujesz?
Langa: T-tak. - Odpowiedział wciąż myśląc o sytuacji z samochodu.
Wreszcie wszyscy mogli zobaczyć długo wyczekiwany wyścig, jednak kiedy zapaliło się zielone światło, zawodnicy dalej stali na starcie kłócąc się ze sobą. Po za tym wyścig przebiegł całkiem zwyczajnie i zakończył się remisem, a wszyscy udali się do domu.
CZYTASZ
Renga: Snow flakes in Okinawa and another infinity adventures
Fanfiction💙Langa wygrał już z Adamem na S, ale co dalej? Oczywiście jazda na desce jest nieskończona! Jednak co dzieje się gdy z jakiś powodów Reki nie może cieszyć się deskorolką? Co nasi główni bohaterowie robią na codzień?💙 ❤️Jest to fanfiction o RekixLa...