Na dworze lało jak z cebra, buty Miyi były całe przemoczone, więc nie chcąc zmoknąć, pobiegł do najbliższego schronu, jakim na tą chwilę był dom Reki'ego. Chłopak zapukał do drzwi. Otworzyła mu Koyomi.
Koyomi: Skądś cię kojarzę. A! Widziałam cię w sklepie z deskorolkami! Przyszedłeś do Reki'ego?
Miya: Właściwie to strasznie leje, więc chciałem tu chwilę przeczekać.
Koyomi: No okej.
Miya wszedł do środka.
Chichiro: Kotek!
Miya: Nie jestem kotek!
Koyomi: Chichiro, znasz go?
Nanaka: Tak! To kolega Leki'ego!
Chichiro: Ale Leki'ego nie ma.
Miya zdjął buty i przemoczoną bluzę. Wchodząc do salonu. Nagle do domu wbiegł Reki i Langa. Rudy zdjął z głowy kaptur od mokrej bluzy. Popatrzył na Langę, któremu woda skapywała z włosów.
Reki: Trochę minie zanim ci wyschną. Przyniosę suszarkę.
Miya: Może najpierw się przebierzecie.
Langa: Dobry pomysł.
Reki: Co ty tu robisz?
Miya: Twój dom był najbliżej, nie chciałem moknąć.
Reki i Langa udali się do pokoju gdzie się przebrali.
Koyomi: Czy to nie twoje ciuchy? - wskazała na Lange.
Reki: A co, miał siedzieć w mokrych?
Koyomi: To może pożyczyć wam suszarkę?
Reki: Nie ukrywam przydałaby się.
Nanaka: A możemy się pobawić w flyzjela!
Langa: Tylko wysuszę włosy.
Chichiro: My je wysuszymy!
Reki: poradzicie sobie?
Bliźniaczki: Tak! - wzięły go za ręce i posadziły na podłodze.
Koyomi włączyła suszarkę i pomogła trochę siostrą w obsługiwaniu jej. Gdy Langa miał już suche włosy, Chichiro zaczęła je czesać, z czego Reki zaczął się śmiać. Nagle Nanaka posadziła braciszka obok Kanadyjczyka i zdjęła mu przepaskę z głowy.
Miya: Ahahahahaha
Koyomi: Tobie też się nie upiecze. - posadziła Miye na siłę na ziemi i zaczęła rozczesywać czarne włosy.
Miya spojrzał na Reki'ego i pomyślał.
Miya *myśli*: W zasadzie pierwszy raz widzę Reki'ego bez opaski.
Siedzieli tak w kółku, aż dziewczyny nie skończyły. Gdy Langa i Miya popatrzyli na Reki'ego nie mogli powstrzymać się od śmiechu. Miał na głowie trzy związane gumkami kosmyki i niezliczoną ilość spinek w różnych kolorach i kształtach. Reki natomiast chichotał patrząc na Miye który miał dwa koczki przypominające kocie uszy, a Langa miał krótkiego kucyka.
Langa wyciągnął telefon i zrobił Reki'emu zdjęcie.
Reki: Ej! - Wyciągnął swój i również zrobił mu zdjęcie.
Następnie Langa i Reki odwrócili się w stronę Miyi i szybko cykneli mu fotkę.
Miya: Kasuj to!
Reki: Nie.
Langa: Ładnie wyszłeś, będzie śmieszna pamiątka.
Miya: No nie wstawiaj tego do neta slime'ie!
Reki: Ale ja nic z tym nie robię!
CZYTASZ
Renga: Snow flakes in Okinawa and another infinity adventures
Fanfic💙Langa wygrał już z Adamem na S, ale co dalej? Oczywiście jazda na desce jest nieskończona! Jednak co dzieje się gdy z jakiś powodów Reki nie może cieszyć się deskorolką? Co nasi główni bohaterowie robią na codzień?💙 ❤️Jest to fanfiction o RekixLa...