☀︎︎28☀︎︎

590 19 0
                                    

• • •

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

• • •

Poszłam z chłopakiem na górę, gdzie od razu wyjęłam z tylnej kieszeni spodni telefon. Usiedliśmy na łóżku, a po chwili zaczęłam wykręcać numer do chłopaka. Nagle poczułam na jednej swojej wolnej dłoni, tą dłoń chłopaka.

—Obiecałem, że będę przy tobie i będę trzymać cię za rękę.
—Powiedział lekko podnosząc kącik ust.

—Dziękuję.—Odwzajemniłam uśmiech.

Zaczęłam dzwonić. Odebrał od razu...

Cześć kochanie, co tam?Zapytał promiennym głosem.

Musimy porozmawiać.Powiedziałam spoglądając na Kookiego.

To mów kocie, słucham.

Po pierwsze, od kiedy stałeś się taki milutki? Jak dobrze pamiętam, jeszcze niedawno mnie wyzywałeś od różnych, a teraz? Zapomniało ci się coś?Powiedziałam z podniesionym głosem.

Wiem kochanie, ale przecież cię przeprosiłem.Poniosło mnie, bo bardzo cię kocham. Za dużo przeszliśmy...

A ja chcę ci coś powiedzieć.Wtrąciłam.

Cały czas cię słuchamPowiedział.

Nasz związek..był błędem Jackson. Przepraszam, że nadałam ci nadziei ale..myślałam, że jeżeli kogoś innego pokocham, to uda mi się zapomnieć o chłopaku, którego naprawdę kocham Myślałam, że przez wyjazd nigdy już go nie zobaczę, ale jednak przyjechał do Busan. Wtedy zrozumiałam, że te uczucie będzie ciągnęło się ze mną przez całe życie. Wierzę, że znajdziesz jeszcze tą jedyną, z którą może nawet stworzysz kochającą rodzinę.Powiedziałam patrząc na chłopaka.

Czekaj, czekaj czy ty chcesz mi przez to powiedzieć... Przerwałam mu.

Tak, chcę aby nasz związek się zakończył. Uwierz mi, że chcę abyś był szczęśliwy. To że byłabym z tobą, nie znaczyło by że kochała bym cię. Nie ukrywam, skradłeś mi serce gdy ciebie poznałam, ale.. w głębi duszy należy do kogoś innego.Przepraszam Jackson.

Rozumiem. Może uwierzysz lub nie, ale kupiłem dla nas dom na obrzeżach Busan. Myślałem, że tam będzie nasz raj, życie, tam wychowamy nasze dzieci..ale skoro mnie nie kochasz, mówi się trudno trzeba żyć dalej.Powiedział smutny.

N-naprawdę? Nie wiedziałam...

Bo to miała być niespodzianka. Wracałbym za tydzień do Busan, a wtedy bym cię tam zabrał. Udało mi się nawet skrócić czas nauki, dla ciebie. Chcę żebyś pamiętała, że bardzo cię kocham i będę nadal. Gdybyś czegoś potrzebowała, pisz i dzwoń o każdej porze. Pomogę ci.Muszę kończyć życzę szczęścia słońce pa, kocham cię.— Po tych słowach rozłączył się. Popatrzyłam na Jungkooka, który miał pytający wzrok w moją stronę.

𝙔𝙤𝙪 𝙬𝙞𝙡𝙡 𝙗𝙚 𝙢𝙞𝙣𝙚| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz