☀︎︎67☀︎︎

334 11 0
                                    

• • •

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

• • •

Wróciłam na dół, gdzie chłopcy od razu zwrócili na mnie uwagę.

—A ciebie gdzie powiało?—Zapytał Nam.

—Co? Okno, okno musiałam zamknąć.—Powiedziałam z uśmiechem. On odpowiedział tylko ciche „okej".

—To co, możemy już zaczynać?—Zapytał Hobi.

—Myślę, że tak chodźmy do stołu.—Powiedziała dziewczyna, po czym poszliśmy.

Prezenty położyliśmy przed choinką pilnując, aby nikt w nie, nie zaglądał. Jak zawsze u mnie co roku w Polsce kolację zaczynała najstarsza osoba, która zaczynała modlitwę przed spożyciem. Z racji tego, że u chłopców tego się nie stosowało, zrobił to mój tata.

Po skończonym wygłosie, przyszedł czas na podzielenie się opłatkiem. Każdy życzył każdemu życzenia, aż w końcu przyszedł czas na kolację. Rozmawialiśmy w najlepsze ciesząc się wspólnie spędzoną chwilą. Na stole było polskie jak i koreańskie dania.

Wszyscy zachwycali się pierogami jak i krokietami. Gdy zdecydowaliśmy, że już się najedliśmy, przyszedł czas na prezenty!
Każdy pobiegł po swoje prezenty, które zakupił a potem podarował do rąk osoby, dla której on był. Okazało się, że nikt nie zwracał uwagi na to, że było losowanie bo i tak chłopcy każdego obkupili.

—Alicjo, to dla ciebie.—Powiedział Tae.

Ja bardzo ciekawa od razu otworzyłam paczkę a w niej był pasek i torebka Gucci. Rzuciłam się się na chłopaka zamykając go w swoich objęciach.

—Jeju Tae! Ten pasek jest taki śliczny, a torebka, ajj jak się cieszę!—Chłopak na to się zaśmiał, a ja się od niego odsunęłam.

Kolejną osobą która dała mi prezent, był to Jin.

—Alicja proszę, mam nadzieję że ci się spodoba.—Podał mi małe pudełeczko w którym było nasze wspólne zdjęcie, całej ósemki jeszcze  z nad morza, skarpety świąteczne i zawieszka z napisem „ pamiętaj o nas!". Poczułam jak spływa mi łza, którą szybko otarłam. Może prezent skromny, ale pamiętny do końca życia.

Ja rozdawałam prezenty dalej, aż przyszedł czas na Taehyunga. Szybko pobiegłam na górę, gdzie wzięłam pieska na ręce, który od razu zaczął machać ogonkiem na mój widok. Poszłam na dół, a gdy poprosiłam przyjaciela aby się odwrócił, zasłonił swoje usta.

—To dla ciebie Tae! Mam nadzieję, że się polubicie.—Podałam pieska dla chłopaka, a on się rozpłakał. No, to nasz Tae. Wszyscy widząc nowego członka rodziny, od razu do niego podbiegli.

—Ale słodziak!—Powiedział Jimin głaskając malucha.

Chłopak otarł łzy i niespodziewanie mocno się do mnie przytulił.

𝙔𝙤𝙪 𝙬𝙞𝙡𝙡 𝙗𝙚 𝙢𝙞𝙣𝙚| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz