• • •
Pov Jungkook
Dziewczyna jeszcze nie wróciła. Nie ukrywam, że zaczyna się niepokoić. Postanowiłem do niej zadzwonić, ale za każdym razem była poczta głosowa. Skoro dziewczyna spotkała się z Jennie, to postanowiłem do niej zadzwonić.➪Halo? Jungkook?
➪Cześć Jennie, jest z tobą jeszcze Alicja?
➪Nie, pożegnałyśmy się gdzieś pół godziny temu. Coś się stało?
➪Jeszcze nie wróciła do domu..nie mówiła ci gdzie jeszcze idzie?
➪Powiedziała, że idzie od razu do domu mam nadzieję, że wróci.—Jej głos, zaczynał się załamywać.
➪Jak wróci, to zadzwonię, pa
➪Pa
Teraz zacząłem dzwonić do Jimina.
➪No cześć Kook, co tam?
➪Nie ma u was Alicji?
➪Alicji? Pokłóciliście się?
➪Nie, po prostu wyszła na spotkanie z Jennie, a miała przyjść o piętnastej do domu. Powiedziała, że jak jej spotkanie się przedłuży to zadzwoni. Nawet nie odbiera ode mnie telefonu..mam złe przeczucia.
➪Spokojnie, nie mogła przecież zapaść się pod ziemię.—Powiedział spanikowany
➪ Jak ty możesz być spokojny! Ja tu umieram ze strachu o nią!
➪ A nie myślisz, że..jest zniknięcie jest spowodowane przez Jacksona?—Powiedział półszeptem.
➪Tak myślisz?
➪ Nie wiem, może nie chciał jej sobie odpuścić i postanowił ją porwać. Przyjadę do ciebie i wymyślimy coś—Rozłączył się
Odłożyłem telefon na stolik i zacząłem poważnie myśleć. Co jeżeli rzeczywiście Jackson zaczął maczać w tym swoje łapy? Nagle sobie pomyślałem, że dziewczyna mówiła coś o tym, że chłopak kupił dla nich dom na obrzeżach Busan. Ale jak ja go znajdę, jak jest masę domów na obrzeżach? Trzeba zacząć działać, zanim będzie za późno...
Koniec povObudziłam się z okropnym bólem głowy. Otworzyłam oczy i zauważyłam, że jestem w miejscu którego nie znam. Ściany były koloru szarego, a meble czarnego. Leżałam na dużym łóżku, którego pościel też była szara. Wstałam i zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Co ja tu robię? Zadawałam sobie te pytanie w głowie. Nagle usłyszałam, jak ktoś wciska klamkę od drzwi. Po chwili drzwi się otworzyły, a ja zobaczyłam Jacksona? Co on tu robi? Chłopak przyszedł uśmiechnięty z tacą jedzenia.
—O widzę, że moja królewna wstała.—Powiedział podchodząc i dając mi buziaka w policzek.
—C-co ja tu robię? Gdzie jest Jungkook?—Zadawałam pytania, a uśmiech z jego twarzy znikł.
CZYTASZ
𝙔𝙤𝙪 𝙬𝙞𝙡𝙡 𝙗𝙚 𝙢𝙞𝙣𝙚| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠
Fanfic„Jakby jeszcze wczoraj ktoś mnie zapytał, czy cieszę się z pewnych decyzji, to powiedziałabym że tak. Niestety z decyzji przeniesienia się do jednej ze szkół w Seoulu nie jestem zadowolona. Tutaj zamiast się kończyć moja przeszłość, to przez jedną...