„Jakby jeszcze wczoraj ktoś mnie zapytał, czy cieszę się z pewnych decyzji, to powiedziałabym że tak.
Niestety z decyzji przeniesienia się do jednej ze szkół w Seoulu nie jestem zadowolona. Tutaj zamiast się kończyć moja przeszłość, to przez jedną...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
• • •
Po tym, postanowiłem zejść na dół. Chłopaki byli jacyś dziwni, ale to pewnie przez zachowanie dziewczyny. Każdy był czymś zajęty. Tae, Jimin i Hobi, robili coś w salonie na telefonie. Jin jak zwykle coś w kuchni,Yoongi siedział na fotelu i przymrużał oczy, chyba zasypiał. Namjoon natomiast zamiatał w korytarzu podłogę. Mam tylko nadzieję, że nie złamie szczotki, bo to będzie trzecia już w tym miesiącu.
Gdy mnie zobaczyli, od razu wstali i kierowali się w moją stronę. Jimin tylko podszedł do śpiącego już Yoongiego i podniósł go do pionu. On chyba się zdenerwował.
—Co mnie budzisz?! Dobrze wiesz, że teraz obudziłeś—Przetrzymał wypowiedź, gdy mnie zobaczył—lwa.—Dokończył.
—C-coś się stało?—Zapytałem zdziwiony ich zachowaniem.
—A jak kurwa myślisz? O co, a dokładnie o kogo może chodzić?!—Podszedł do mnie wkurzony Yoongi.
—Ale..- Przerwał mi.
—Żadne kurwa "ale". To prawda, nie przepadałem za nią ale nie pozwolę ją skrzywdzić, tym bardziej tobie.—Wtedy dostałem z pięści w nos.
Upadłem na podłogę trzymając się w bolące miejsce.
—Hyung, co ty odpierdalasz?—Powiedział Jimin odpychając go ode mnie.
—To co powinienem już dawno.—Prychnął i poszedł do pokoju.
—Wracaj, jeszcze z tobą nie skończyliśmy!—Krzyknął Jin.
Wtedy na dół zeszła Alicja. Nie wiedziała o co chodzi.
—Co tu się dzieje?—Spojrzała na mnie.—Jungkook, co ci się stało?—Podbiegła do mnie i kucnęła przede mną.
—Nic takiego..—Wtrąciła mi
—Jak to nic takiego, masz rozwalony nos! Idź do swojego pokoju, a ja zaraz wrócę.—Rozkazała. Jak powiedziała, tak zrobiłem. Poszedłem do swojego pokoju, gdzie czekałem na dziewczynę. Czy ja serio na nią zasługuję Takie pytanie ciągle sobie zadawałem. Koniec Pov Jungkooka
Podczas rozmawiania z Jennie, usłyszałam jak coś upada na podłogę i głośne krzyki. Postanowiłam zejść i zobaczyć co się stało.
—Jennie, ja muszę kończyć, później zadzwonię.—Powiedziałam, po czym rozłączyłam się.
Wychodząc na dół, zobaczyłam bardzo złego Yoongiego, który miał całą dłoń we krwii.
—Co się stało, że był taki huk?—Zapytałam niepewnie, natomiast on mi nie odpowiedział tylko poszedł do swojego pokoju.
Zeszłam na dół. Zobaczyłam zbiorowisko przy schodach.
—Co tu się dzieje?—Zapytałam. Chłopaki na mnie spojrzeli, a gdy spojrzałam na podłogę, na niej siedział zakrwawiony Jungkooka. Od razu nie myśląc o konsekwencji, podbiegłam do niego.
