☀︎︎42☀︎︎

411 10 0
                                    

• • •

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

• • •

—Szybko, bo nie zdążymy!—Krzyknął Jin.

Dzisiaj od samego rana w dormie panuje gorszy harmider niż zwykle może dlatego, że wszyscy zaspaliśmy. Jin chodził dzisiaj cały dzień wkurzony przez co przez pół godziny męczył się z robieniem śniadania. Namjoon miał najgorzej, bo od rana był wysyłany do sklepu przez Jina i musiał robić wszystko co chciał. Jimin tylko się przeglądał tej sytuacji i się śmiał. Taehyun bujał w obłokach przez tą dziewczynę, przez co nie zwracał uwagi na atmosferę w domu. Yoon natomiast cały czas spał, nawet jak był wielokrotnie proszony przez chłopaków, aby w końcu się obudził, a Hoseok i Jungkook byli zafascynowani nową grą. Jak dzieci prawda? Po długim czekaniu, w końcu nastał czas śniadania. Wszyscy jedli w ciszy, bo albo byli zajęci, albo jedli patrząc się w jedzenie. Ja także myślałam o tym, co czeka mnie w wytwórni. Czy ojciec wszystkim powiedział, że ja i Jungkook razem? Wczoraj rozmawiałam z Kookiem i to MY chcemy wszystkim o tym powiedzieć, a nie aby ktoś za nas to zrobił.

• • •

Dojechaliśmy do wytwórni. Tym razem, nie wysiadałam osobno niż chłopaki. Wysiedliśmy z samochodu i kierowaliśmy się w stronę budynku. Gdy mieliśmy już do niego wchodzić, ktoś chwycił mnie za rękę. Był to Jungkook, który uśmiechnął się zadziornie.

—Jungkook..—Nie dał mi dokończyć.

—Niech w końcu wszyscy się o nas dowiedzą. Co ma być to będzie, ale ja z ciebie nie zrezygnuję.—Szepnął, a ja lekko się uśmiechnęłam.

Miałam dzisiaj akurat z chłopakami pierwsze zajęcia, więc szliśmy do tej samej sali, tylko że musieli jeszcze przebrać się w szatni. Idąc korytarzem, wszystkie oczy były skierowane na nas, na mnie i Jungkooka. Strasznie mnie to krępowało, ale chłopak szedł jakby nigdy nic. Nagle zatrzymaliśmy się przy jednej ze szatni. Chłopak odwrócił się do mnie przodem, chwytając obydwie moje dłonie i spojrzał mi w oczy.

—Zaraz przyjdziemy kochanie.—Pogładził mój policzek. Ojj, czuję że strzeliłam buraka jak zwykle na dotyk chłopaka. Chłopak tylko zaśmiał się pod nosem.
—Słodko wyglądasz, gdy się rumienisz.—Podszedł do mojego ucha.
—Poproszę Jina, aby zrobił z ciebie buraczkową tylko dla mnie, jestem bardzo ciekaw jej smaku.—Powiedział i lekko ugryzł moje ucho. Przeszła mnie fala ciepła.

—Jungkook choć, zaraz zaczną się zajęcia!—Powiedział Jimin ze szatni.

—Już idę.—Powiedział posyłając mi ostatnie spojrzenie i zniknął za drzwiami.

Jezu jaki on jest gorący i pociągający. Najchętniej to bym teraz..Alicja stop, jesteś w pracy nie myśl o tym. Powachlowałam sobie twarz dłońmi i poszłam na salę.

                                     • • •

Zajęcia z chłopakami właśnie dobiegły końca. Ja niestety jeszcze mam dwie grupy, więc trochę posiedzę. Bardzo mnie zdziwiło, że nie ma nic o nas w mediach. Myślałam, że po tym jak chodziłam z chłopakiem za rękę, to ludzie zrobią z tego sensację i we wszystko wtargną internet. Jednak nic w nim nie było. Zajęcia minęły mi dość szybko.

𝙔𝙤𝙪 𝙬𝙞𝙡𝙡 𝙗𝙚 𝙢𝙞𝙣𝙚| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz