☀︎︎48☀︎︎

374 14 0
                                    

• • •

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

• • •

Na miejscu czekała już na mnie przyjaciółka.

—Cześć kochana.—Powiedziałam przytulając ją.

—Cześć, co było takiego ważnego, że nie chciałaś od razu mi napisać? Coś się dzieje?

—I właśnie dlatego chciałam o tym z tobą porozmawiać. Czuję, że dzieje się coś złego, co ukrywają przede mną chłopaki.

—Co takiego?

—Wierzysz, że Jungkook dorabia poza wytwórnią na budowie?—Dziewczyna na to zaczęła kaszleć i powstrzymywać się od śmiechu.

—Na budowie? A to ciekawe.—Uśmiechnęła się.

—Tak właśnie. Myślałam, że może ty coś wiesz na ten temat. Nikt z chłopków nic ci nie mówi? Bo nie ukrywam, że jak wjechał z tekstem, że dorabia to nie chce mi się wierzyć.

—Ja kochana nic nie wiem. Może niedługo ci powie co się dzieje. A może serio coś w tym jest.—Zaczęła się śmiać.

—Jennie, z tobą jak z dzieckiem. Ciekawe jakbyś się zachowywała, jakby twój Baekhyun gdzieś znikał i nie spędził z tobą weekendu mimo, że obiecywał.—Zrobiła zdziwioną minę.

—To nie ma go w domu? Jaki cwaniak.—Powiedziała pod nosem.

—Co?

—Nie nic. No cóż co ja mam ci powiedzieć. Może na pocieszenie powiem ci, że mojego chłoptasia też nie ma w domu.

—Ale wiesz gdzie on jest?

—Tak, poszedł na wypad z kumplami.

—Wy przynajmniej jesteście sobie szczerzy. Ja staram się mu mówić wszystko, a on..nie wiem czemu, ale mam nawet myśli że może mnie zdradza.—Posmutniałam, na co dziewczyna od razu mnie przytuliła.

—Nawet tak nie myśl. Jungkook jest porządnym chłopakiem i nie uważam, że byłby zdolny do takiego czegoś. Gubił głowę w chmurach gdy cię przy nim nie było. Nie spodziewałam się takiej myśli po tobie.—Powiedziała z lekko podniesionym głosem.

—Może masz rację Jennie. Jest mi strasznie wstyd, że mogłam o tym pomyśleć. Może serio coś w tym jest. On jest strasznie pracowity, może jedna praca mu nie wystarcza.—Dziewczyna od razu się uśmiechnęła.

—Jasne, że mam rację. Całe szczęście, że mi powiedziałaś takie przepuszczenia. Jungkookowi zrobiłoby się napewno przykro, że tak myślisz.

—Tak, ale reszta chłopaków też gdzieś znika. Na przykład nie było ich wczoraj i przedwczoraj. Coś tu nie gra. Już boje się, gdzie oni pracują.—Zaśmiałam się.

—Jeżeli już, to Taehyung poszedłby nauczać w szkole, bo uwielbia dzieci, Yoongi pewnie do wojska, Jin też by pracował w szkole tylko że jako kucharz na stołówce, Jimin i Hoseok pewnie też taniec jak ty, a Namjoon..— Prychnęła pod nosem ze śmiechem.—Pewnie w fabryce tam, gdzie robią destrukcję rzeczy, a potem przerabiają je na nowe.—Wybuchłyśmy śmiechem.

𝙔𝙤𝙪 𝙬𝙞𝙡𝙡 𝙗𝙚 𝙢𝙞𝙣𝙚| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz