wakacje nasze (046)

9 1 0
                                    

spotkałam ciebie nad tym strumykiem

gdzie wielokrotnie się schadzaliśmy

z dłońmi skrytymi w lodowatej wodzie

drżałeś skuty lodem naszych uczuć

spotkałam ciebie pod tym drzewem

gdzie będąc młodymi wisieliśmy do góry nogami

śmialiśmy się z każdej rzeczy w tym dużym wszechświecie

będąc jednocześnie nieskończenie małymi


przyprowadziłeś mnie do gorącego ogniska

przy którym spędzaliśmy noce i dni

słuchając pasikoników brzęczących nad uszami

czując równy rytm naszych obu serc


stąpając po nierównych płytkach przed drzwiami

graliśmy w klasy, nie bojąc się przyszłości

wybieraliśmy państwa, miasta, szukając podświadomie tam przyszłości

jednak nie spodziewaliśmy takiego zakończenia

stąpając po kłosach zboża rozrzuconych na szosie

cieszyliśmy się drobnostkami, robiąc wianki z nich

obrzucaliśmy się stokrotkami znalezionymi na polanie

nie martwiąc się zupełnie o nic


przyprowadziłeś mnie do gorącego ogniska

przy którym spędzaliśmy noce i dni

słuchając pasikoników brzęczących nad uszami

czując równy rytm naszych obu serc


na nasze gołe stopy spadły pierwsze krople deszczu

przykrywając kurz unoszący się z dróżki

ulewa stała się przyczyną naszej rozłąki

która trwa po dziś dzień


 ~ Rebelandarrow; lipiec, 2021

poemsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz