Gorycz (025)

29 6 5
                                    

Słodycz jakby marchwi się rozlewała,

nie czuję cię, też tu nie było ciebie.

Gorycz w całości się wydostawała,

nigdy nie mogliśmy być razem w niebie.

Tych kłamstw, co miłości nam nazbierała,

już żadne wybaczenie nie pogrzebie.

Czas pożegnać — każdy pójdzie w swą stronę,

któreś z nas ściągnie fałszywą koronę.


 ~ Rebelandarrow; lipiec, 2020

poemsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz