Słońce przygrzało kształt obu naszych ciał,
lecz cień chmur dosięgnął nasze postacie.
Miałem tyle szczęścia biorąc, co on miał
oddawając. Skryty w mojej komnacie
czekał, aż połączymy się w jedno z ciał.
Całość była piękna, w jego klimacie.
Byliśmy tylko we wspólnych snach,
nie wspominając o groźnych piorunach.
~ Rebelandarrow; lipiec, 2018
CZYTASZ
poems
PoetryPublikuję pod wpływem emocji, nawet jeśli jest to jakiś czas po zdarzeniu. Muszę z tym jakoś się zżyć.