Szklanka z cytryną, odrobiną wody,
Stoi na stole obok papierosów.
I nie mam w sobie żadnej nowej mody,
W ustach mam niekiedy smak batoników.
Butelka wody jako kość niezgody,
Blisko mnie stos naostrzonych ołówków.
Aby zmęczyć, daję sobie powody,
Sprawdzając gorąc z różnych termometrów.
Zaciągając, skracam swoje żywoty,
Słuchając mych ulubionych artystów.
Mojego życia nieznane dowody,
Tak trafią na koniec do oceanów.
~ Rebelandarrow; listopad, 2019
CZYTASZ
poems
PoetryPublikuję pod wpływem emocji, nawet jeśli jest to jakiś czas po zdarzeniu. Muszę z tym jakoś się zżyć.