eighteen

491 35 18
                                    

Dwójka chłopaków leżała sobie na łóżku tego młodszego i nie przejmowała się niczym. Jisung leżał dosłownie na starszym, a ten przeglądał co mogliby zjeść na późny obiad, lub wczesną kolację. Albowiem było już po 16, a ta dwójka przez te pozostałe 3 godziny oprócz wyjaśnienia sobie kilku kwestii, nie zrobiła niczego produktywnego.

Minho teraz próbował znaleźć jakieś dwie najlepsze opcje i potem zapytać się Jisunga, bo znał go zbyt dobrze, żeby wiedzieć jaka będzie jego odpowiedź, jak go zapyta "co chcesz zjeść". Jisung wtedy był jak dziecko, które dostał to samo pytanie, a do wyboru ma bardzo dużo opcji.

Jisung za to bił się z myślami. Zastanawiał się, czy puścić starszemu piosenkę, którą ostatnio napisał. Po naprawdę długim czasie namysłu, wziął swoje słuchawki, które miał schowane pod poduszką i włożył jedną do ucha starszego.

- Co robisz słońce? - zapytał zdziwiony Minho, kiedy młodszy chłopak próbował włożyć do jego ucha słuchawkę.

- Włóż to i nie marudź - Jisung poddał się i oddał jedną słuchawkę Minho, który ze śmiechem odebrał słuchawkę i włożył ją do swojego ucha.

Minho wrócił do szukania czegoś do jedzenia, a Jisung puścił piosenkę, którą ostatnio napisał. Z małym uśmiechem patrzył na twarz Minho, którego mimika zmieniała się co sekundę. Sam Jisung wrócił do swojej poprzedniej pozycji i również wsłuchał się w muzykę.

Minho co chwilę głaskał go po głowie i z uśmiechem słuchał muzyki puszczonej przez młodszego. Chłopak dokładnie rozpoznał głos Jisunga na samym początku piosenki, więc jego uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej. Uwielbiał piosenki, które tworzył młodszy i był szczęśliwy, że ten nie przestał tworzyć muzyki.

- A może Domino's Pizza? - zapytał Minho po chwili, widząc w aplikacji ich ulubioną pizzerię. Jisung słysząc nazwę
jego ulubionej pizzeri, zerwał się i omal znowu się nie wywalił, tym razem na Minho.

- A jak myślisz?! - krzyknął chłopak, a starszy tylko zaśmiał się z jego reakcji.

- Tą co zawsze?

- Tak - Jisung  kiwał głową, jakby miał w sobie za dużo energii i uspokoił się dopiero jak Minho pogłaskał go po włosach.

- Ah Sungie nic się nie zmieniłeś - westchnął starszy i przeniósł swoją rękę na policzek chłopaka. - Nadal jesteś tak samo słodki - Minho uśmiechnął się i złożył na ustach Jisunga delikatny pocałunek.

- Ty hyung też nic się nie zmieniłeś - powiedział dwudziestolatek i przytulił się do swojego chłopaka, chociaż nie wiedział na czym stoją, a bał się zapytać pierwszy.

- Dodatkowo zdaje mi się, że stałeś się większą przylepą - stwierdził starszy, a Jisung za karę przytulił się jeszcze mocniej do niego. - Ale jesteś moją przylepą.

- "Twoją"?

- Moją. No chyba, że nie chcesz to-

- Nie, nie - Jisung od razu zaczął zaprzeczać, co rozbawiło tego drugiego. Młodszy za to był skołowany z reakcji Minho.

- To znaczy Ji, że właśnie zadeklarowałeś mi, że zaczniemy wszystko od początku i znów będziemy razem - Jisung patrzył cały czas w oczy starszego, bo były one strasznie hipnotyzujące, ale słuchał też co do niego mówi. Czyli Minho chce związku?

- Naprawdę chcesz hyung zacząć wszystko jeszcze raz? - zapytał młodszy, a jego oczy się zaszkliły.

- Sungie gdyby było inaczej, to by mnie tu nie było - Minho powoli ścierał łzy, które zaczęły płynąć na policzkach jego słoneczka. Sam też był na skraju płaczu, lecz powstrzymywał się. Doskonale wiedział, że jak i on zacznie płakać, to Jisunga już nic nie powstrzyma i rozpłacze się na dobre.

coffee || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz