four

584 35 4
                                    

-Jimin! Kawiarnia przecież sama się nie otworzy. - krzyknął Woojin z drugiego końca kawiarni, widząc jak młodsza dziewczyna zwleka z tym.

-Ale trzeba jeszcze wsypać jedzenie do misek. Poza tym mamy jakieś półgodziny do otwarcia. - powiedziała biorąc karmę z zaplecza i wsypując karmę po kolei do misek.

-A gdzie jest Jeno? Miał być tu dziesięć minut temu.

-Może się zgubił?

-Jak nie przyjdzie za pięć minut to przejmujesz jego obowiązki. Wiesz o tym prawda?

-To niech przychodzi jak najszybciej. - powiedziała Jimin mając dość tego, że Jeno ciągle się spóźniał.

Nie minęło nawet trzech minut, a do kawiarni wbiegł zdyszany białowłosy chłopak.

-Ktoś cię gonił czy jak? - zapytał Woojin patrząc na młodszego chłopaka.

-Jakiś chłopak prawie wpadł pod koła jakiegoś samochodu, bo nie zauważyło go auto. - powiedział Jeno odkładając swoje rzeczy na zaplecze – Ale ten chłopak wcale nie był bez winy. Miał słuchawki na uszach i potem zastanawia się, dlaczego go prawie auto potrąciło.

-Brzmisz teraz jak moja babcia, która mówi, że technologia nas kiedyś zabije. - powiedziała Jimin przypominając sobie starszą kobietę - A wiecie co jest najlepsze? - zapytała się chłopaków, a ci pokręcili głową - Że używa jej na co dzień i nie potrzebowała pomocy w obsługiwaniu. Jest bardziej zaawansowana niż moi rodzice.

-Bo twoja rodzina jest świrnięta. - powiedział Jeno unosząc dłonie w geście obronnym, widząc jak młodsza zabija go wzrokiem.

-Jak już jesteśmy przy świrach znaczy mojej rodzinie, to będziesz miał okazję dzisiaj poznać mojego brata. Ma przyjść dzisiaj ze swoimi przyjaciółmi.

-Jeszcze więcej świrów dzisiaj poznam. Zapiszę sobie ten dzień w kalendarzu normalnie. - powiedział Jeno ściągając krzesła ze stołów.

-Zostały jeszcze krzesła prawda? - zapytał szybko Woojin, widząc do czego zmierza ta rozmowa.

-Tak - powiedział Jeno.

-Jimin jak skończysz nasypywać tą karmę możesz iść po koty.

-Już się robi - powiedziała Jimin kończąc uzupełniać ostatnią miskę.

Po około 15 minutach kawiarnia była gotowa do otwarcia, a po kawiarni latały koty.

☕☕☕

Ogólnie to mam blokadę twórczą, ale mam nadzieję, że coś z tego jest.

Jak ktoś by chciał to macie mojego tweeterka. Jak chcecie wiedzieć co robię, gdy nie piszę to możecie wejść. Będę tam wstawiała tweety od czasu do czasu.

 Będę tam wstawiała tweety od czasu do czasu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Trzymajcie się cieplutko
ʕっ•ᴥ•ʔっ

coffee || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz