-II. 𝑚𝑜𝑗 𝑠𝑧𝑙𝑎𝑐ℎ𝑒𝑡𝑛𝑦 𝑏𝑟𝑎𝑡

346 33 8
                                    

☆. \ | / .☆
☽*❦༄ 𝐁𝐋𝐔𝐄 𝐇𝐎𝐍𝐄𝐘
rozdział drugi - mój szlachetny brat.

WCZESNYM RANKIEM LYANNA I BRACIA SALVATORE udali się do domu Gilbertów, aby porozmawiać z sobowtórem, którego Heretyczka miała dopiero poznać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



WCZESNYM RANKIEM LYANNA I BRACIA SALVATORE udali się do domu Gilbertów, aby porozmawiać z sobowtórem, którego Heretyczka miała dopiero poznać. Dziewczyna Mikaelson nigdy nie spodziewała się, że będzie taka jak Katherine (choć Lyanna miała wątpliwości co do człowieka) Jasne, że była Tatia i Katherine, ale nawet jeśli nosiły te same twarze, to w każdej z nich było coś innego.

Lyanna i Elena jakoś się połączyły.

Dziewczyna Mikaelson miała nadzieję, że coś tego nie zmieni. Dla dobra jej przybranych braci, którzy tak uprzejmie przyjęli ją jak jedno z własnego rodzeństwa, Lyanna dogada się z nią, bo Elena Gilbert jej nie skrzywdziła.

- W grobowcu opowiedziała mi o tym, jak ryzykowałaś dla niej życie - Elena wyjaśniła, co pamiętała sprzed kilku godzin. Lyanna skinęła powoli głową. Heretyczka wyczuła współczucie w jej głosie. Lyanna wierzyła, że człowiek myśli, iż została wciągnięta w jeden z planów Katherine. Elena jednak nie wiedziała, że było wręcz przeciwnie i sama zrobiła to dla swojej najlepszej przyjaciółki.

- Więc o co chodzi z tym pozbywaniem mocy z kamienia księżycowego? - Lyanna zapytała, zmieniając temat na to, co naprawdę ważne.

- Katherine powiedziała, że jeśli da nam kamień księżycowy, uwolnimy ją z grobowca i już nigdy nie postawi stopy w Mystic Falls.

- Ona kłamie - Lyanna wtrąciła się. Elena skrzyżowała ręce zgadzając się z Heretycką Wiedźmą. - Nie wierzycie jej, prawda? - niepewnie zapytała.

- Nie, oczywiście, że nie. Chcemy tylko kamień księżycowy - Damon chwycił jabłko z miski z owocami, rzucając nim w każdą z rąk tam i z powrotem. - Według przyjaciela Rose, Slatera - powiedział Stefan. - Slater?! Ja go znam! - Lyanna przerwała, czując się szczęśliwa, słysząc o swoim bliskim znajomym.

Bracia spojrzeli na nią, że im przerwała. Po prostu podniosła niewinnie ręce do góry. - Jezu, dobrze. Kontynuujcie.

- Powiedział, że istnieje sposób na zniszczenie tego, co Klaus chce złamać - Stefan wyjaśnił.

- Brak zaklęcia. Żadnych ofiar z sobowtórów. Dlatego żyjesz - powiedział Damon. - Czy powiedział, jak można go zniszczyć? Pewnie dam radę - Lyanna zapytała.

- Poprzez uwolnienie go z kamienia księżycowego - Stefan położył ręce na blacie, patrząc Elenie prosto w oczy. - Stefan, wybacz mi, ale jak dokładnie to zrobić? - Lyanna mówiła to, co oczywiste. - Tak, skąd wiesz, że to w ogóle zadziała? - dopytała Elena.

BLUE HONEY, bonnie bennettOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz