ᗒ☁️•.* 𝐁𝐋𝐔𝐄 𝐇𝐎𝐍𝐄𝐘 . . . ७*.•᯽
𝙱𝙾𝙽𝙽𝙸𝙴 𝙱𝙴𝙽𝙽𝙴𝚃𝚃 fanfiction.
012. ———————CISZA
PRZED BURZĄ.
DWÓJKA NAJLEPSZYCH PRZYJACIÓŁ OBUDZIŁA SIĘ z powodu odsuniętych zasłon. Światło słoneczne raziło Lyannę w oczy, sprawiając, że grymasiła na taką jasność. Lyanna spojrzała na śpiącego Damona, po czym wstała, by dołączyć do innych, którzy rozmawiali na dole.Ostatniej nocy spędziła cały czas, pocieszając Damona ze złamanego serca. W końcu udało jej się go uspokoić. Czasami było tak, że nikt nie przejmował się jego opiniami, bo nikt nie brał go na poważnie. Wczoraj Stefan miał czelność powiedzieć jej, żeby przeprosił za coś, do czego się nie zobowiązał.
Teraz, gdy Elijah wrócił do 'dotrzymania Elenie i Lyannie bezpieczeństwa', on był rozgoryczony powrotem Elijah. Lyanna musiała powstrzymać Damona przed zejściem na dół, by nakrzyczeć na szlachetnego Pierwotnego. Ale przez resztę nocy oboje wspominali stare dzieje, takie jak czas, gdy Lyanna przyjechała, by spędzić z Damonem czas w Sylwestra i została na trzy miesiące. Wiedziała o tym, co zaszło między Lexie i Damonem, ale Heretyczka dosłownie umierała ze śmiechu, gdy Damon jej o tym przypominał.
Lyanna westchnęła i spróbowała wyciągnąć Damona z łóżka. Jego twarz była przytulona do poduszek. Włosy, które wcześniej były dobrze ułożone, teraz były w nieładzie. Heretyczka mruknęła z irytacją. — Przysięgam na Boga, Damon, jeśli nie ruszysz tyłka z tego łóżka, to ściągnę cię na dół siłą! — zbeształa go jak matka pouczająca syna.
Damon wydał z siebie głośny jęk i przyłożył poduszkę do jej twarzy. Lyanna chwyciła poduszkę i skuliła się. — Dobra, niech będzie po twojemu, ty brzydki pawianie! — po tych słowach Lyanna przeszła obok, uśmiechając się skrycie, gdy Damon podniósł się z łóżka. — Hej! Tak się złożyło, że jestem przystojnym, dobrze wyglądającym człowiekiem!
•. ☆ .•
Heretyczka zeszła na dół i usiadła na miękkim, wygodnym krześle przy sofie, ubrana w brązowy, wełniany sweter, czarne dżinsy i parę zwykłych skarpet w kolorze nude, które przypadkowo znalazła w szafie w swojej sypialni. Elena usiadła po jej lewej stronie naprzeciwko niej. Stefan usiadł obok Eleny z zatroskanym wyrazem twarzy. Elijah Mikealson siedział na swoim krześle naprzeciwko pary i swojej siostry. Postawa siedzącego jak u każdego grzecznego człowieka, nie garbiąc się była u niego widocznie widoczna.
Te ciemne, kawowe oczy zderzyły się z zielonymi oczami Lyanny, które pięknie uzupełniały jej cerę. Obserwowała go jak jastrząb. Gotowa do ataku, gdyby zaszła taka potrzeba, gdyby zdecydował się skrzywdzić kogokolwiek w tym pomieszczeniu.
CZYTASZ
BLUE HONEY, bonnie bennett
Fanfic*. ☽ .* 𝑏𝑙𝑢𝑒 ℎ𝑜𝑛𝑒𝑦 ▬▬▬▬▬▬▬▬ pamiętniki wampirów. 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦, 𝑘𝑡𝑜𝑟𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑎𝑠, 𝑘𝑟𝑎𝑧𝑎 𝑚𝑖 𝑝𝑜 𝑔𝑙𝑜𝑤𝑖𝑒. 𖣔゚TVD, b. bennett ( VOL...