-XXIX. 𝑡𝑟𝑢𝑚𝑛𝑦

138 16 0
                                    

. 𝐁𝐋𝐔𝐄 𝐇𝐎𝐍𝐄𝐘. . . ! .゚🌿
𝙱𝙾𝙽𝙽𝙸𝙴 𝙱𝙴𝙽𝙽𝙴𝚃𝚃           fanfiction.

𝐑𝐎𝐙𝐃𝐙𝐈𝐀𝐋 𝐃𝐖𝐔𝐃𝐙𝐈𝐄𝐒𝐓𝐘 𝐃𝐙𝐈𝐄𝐖𝐈𝐀𝐓𝐘» TRUMNY «

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

𝐑𝐎𝐙𝐃𝐙𝐈𝐀𝐋 𝐃𝐖𝐔𝐃𝐙𝐈𝐄𝐒𝐓𝐘 𝐃𝐙𝐈𝐄𝐖𝐈𝐀𝐓𝐘
» TRUMNY «



Lyanna powoli weszła ostrożnie do opuszczonego domu czarownic. Przemierza korytarze, by znaleźć Bonnie. — Bonnie? — wiedźma odwróciła się i stanęła twarzą w twarz z Nieśmiertelną. Czarownica westchnęła z ulgą.

— Ana — brunetka podeszła do Bonnie i wpatrywała się w puste korytarze. — Jakiś pomysł, dlaczego tu jesteśmy?

— Nie. Nie mam pojęcia — Bonnie westchnęła cicho. Nagła fala magicznej energii odbija się od ich skóry. — To nadchodzi stamtąd — Bonnie wskazała na pokój nieopodal nich.

Razem, ramię w ramię, weszły do pokoju. Wiele przedmiotów było podartych i rozrzuconych po pokoju. Tylko fortepian pozostał nienaruszony, okno z rozdartą zasłoną odsłoniło trochę światła słonecznego, aby uczynić pokój mniej ciemnym.

Lyanna swobodnie weszła głębiej do pokoju i zatrzymała się przy czymś, co wyglądało na szafę. Bonnie zmarszczyła brwi i powoli sięgnęła po dwa pokrętła. — Jak myślisz, co jest w środku?

Heretyczka zamknęła oczy i poczuła potężną energię zza dwojga drzwi. — Chyba po prostu musimy się przekonać — razem otworzyły drzwi, aby odsłonić ukrytą ścieżkę na dół. Każdy ich krok sprawiał, że spalone czarownice szeptały ostro.

Lyanna i Bonnie zeszły po schodach, odsłaniając trumny. Trumny, które Heretyczka mogła rozpoznać. — To jest...O mój Boże. — Lyanna wyszeptała chwiejnie.

Podeszły do trumień, która najbardziej rzuciła im się w oczy. Otwierając trumnę, Klaus Mikaelson leżał w środku, z zamkniętymi oczami trzymając naszyjnik matki. Cóż, bardziej Rebeki. Bonnie wypuściła drżący oddech i sięgnęła po akcesorium, tylko po to, by się cofnąć i krzyknąć.

— Bonnie!  — Lyanna praktycznie zwlekła się z łóżka z szeroko otwartymi oczami. — Jasna cholera!

𑁍

— Cały czas popadam w paranoję — Elena Gilbert obgryzała paznokcie, wyraźnie zestresowana. Szczerze mówiąc, wyglądała, jakby nie spała od kilku dni. Lyanna nie mogła jej winić. Klaus wciąż był na wolności i nie wykonał żadnego ruchu, co spowodowało, że Damon i Lyanna zaczęli się denerwować. Pytanie brzmiało: dlaczego?

BLUE HONEY, bonnie bennettOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz