Ból Mili

151 6 4
                                    

Jurij jeździł jak oszalały. Trening traktował jakby to był już wystemp . Daje z siebie wszystko a nawet więcej. Lila na lekcjach baletu również zauważyła zmianę. Widać na jego twarzy determinacje lecz pod koniec jego zmęczenie jest wręcz namacalne .W tych chwilach Lila z Yakovem myślą że zakończy trening jednak strasznie się mylą. Wtedy chłopak myślał o tobie. Uważał że jeżeli wygra rzucisz mu się w ramiona.

Mija powoli kolejny trening . Właśnie u chłopaka pojawia się kryzys. Przyglądali się temu rudo włosa, Lila i Yakov. Kolejny poważny upadek spowodowany zmęczeniem.  Za każdym razem trójka obawiała się o chłopaka gdy tylko jego ciało lądowało na lodzie. Bali się już nie o kontuzje jakiej mogły się na bawić chłopak lecz o życie. Lila mimo że czasem oschła obawiała się o jego siłe. Uważał że ma jej wiele ale skończy mu się w najgorszym momencie a jego upadek zakończy się śmiercią. Yakov w głębi duszy też się o niego obawiał . Chłopak dość długo nie wstawał z lodu . Miła nie wytrzymała i krzyknęła.

Mila: Jurio!
Jurij: Ktoś mnie wołą. To nie jest jej głos. Wiem usłysze go niedługo. Wygram zawody jej [kolor oczu] oczy  będą dostrzegać tylko mnie. Zobaczę jej [ kolor włosów ] włosy rozwiane. Gdy  będzie do mnie będzie. Przybędzie do mnie wskoczy w moje ramiona. Poczuje jej ciepło ciała. Ten żar który ogrzewał moje serce. Jej delikatne dłonie w końcu złapią me ręce. Usta otworzą się by powiedzieć jak bardzo mnie kocha. Gdy obdarzy wreszcie pocałunkiem przekażę mi swoją miłość i tęsknotę. Jestem wstanie oddać wszystko za tą jedną chwilę.

Chłopak wstał i miał zamiar kontynuować trening jednak powstrzymała go Mila. Nie podobało się mu że ktoś przerywa jego trening czego nie urywał.

Yakov: Koniec treningu
Jurij: Jeszcze godzina
Lila: Cieszy nas twój zapał ale musisz odpocząć
Jurij: Muszę to być dobrze przygotowany żeby wygrać zawody
Yakov: Powiedziałem koniec treningu
Jurij: To ja teraz będę wykorzystywać mój wolny czas

Nastolatek miał znowu zacząć jeździć ale rudowłosa szybko wybiła mu to z głowy. Zabrała go z lodowiska i posadziła na ławce. Zdawała sobie sprawę że chłopak zadużo oczekiwał od wygranej.

Mila: Jurij wiesz że jak będziesz mieć pierwsze miejsce to dostaniesz tytuł zwycięzcy i złoty medal
Jurij: Wiem
Jurij: Mało mnie to obchodzi ważne żeby ona-
Mila: Nie zamyślaj się! Chodzi mi o to że no . [ Imię ] nie wróci do ciebie bo wygrasz zawody. Nie możesz tak o tym myśleć
Jurij: Skąd możesz wiedzieć!?
Mila: Bo myślałam podobnie jak ty . I wiesz co przyszedł on na zawody.  Tak przyszedł ale że swoją nową dziewczyną. Czy zdajesz sobie sprawę jak to bolało. Jesteś dla mnie trochę jak młodszy brat którego lubie wkurzać.

Kobieta gdy tylko wspomniała byłego miała szklanki w oczach . Widok jej w tym momencie był smutny ale Jurij nie mógł tego zauważyć. Na słowa kobiety myślał o czarnym scenariuszu, w którym kogoś masz ale zaraz się otrząsnął.

Mila: Rozumiesz? Chce dla cieb-
Jurij: Zamknij się! Ona nikogo nie ma! Nie zastąpi mnie byle kim!
Mila: Ja też tak myślałam!
Jurij: Ona kocha tylko mnie!
Mila: Też tak myślałam!
Jurij: Więc wróci do mnie!
Mila: Ktoś by chciał takiego upartego osła który nikogo nie słucha
Jurij: Mam cię dość! Idę do domu!
Mila: A idź!
Jurij: A żebyś wiedziała że pójdę

Zaraz po tych słowach nastolatek poszedł się przebrać i wybył do domu , za każdym razem trzaskając drzwiami. Po tej dyskusji  do Mili podeszła Lila porozmawiać. Rudo włosa była zapłakana. Myśl o swoim byłym zawsze ją bolała , teraz dodatkowo powodem bólu był strach, że Jurij może poczuć to samo.

Lila: On tego tak nie zrozumie.
Mila: Co mam niby zrobić żeby zrozumiał
L: Apsolutnie nic .
Mila: Jak to?
Lila: Dopiero jak się sparzy to zrozumie.
Mila: Ale
Lila: Bez ale i nie przejmuj się tak nim. To silny chłopak.
Mila: Tylko boję się że kiedyś straci tą siłe.

❤♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡❤

Moje misiaki jak tam u was?
Działo się coś?
Powodzenia w szkole i pracy?

Odrazu mówię nie wiem kiedy kolejny rozdział bo go zgubiłam 😵

Jak to w pewnej książce jest napisane

,, Skoro już o tym mowa , dodam jeszcze, że dobry jestem w gubieniu rzeczy. Czy to jest długopis,  którego jeszcze przed chwilą używałem,  czy buty , które jeszcze przed chwilą miałem na sobie , czy wreszcie nawet książka, którą jeszcze przed chwilą czytałem - nagle w mgnieniu oka mi giną. "

I z tym was zostawię moi drodzy.

Udanego dnia wam wszystkim ❤

Jurij Plisetsky scenariusze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz