Dobrze ci się trenuje japończyka . Dajesz mu różne rady i choć mu ciężko stara się dostosować. Oczywiście odkąd ty masz go pod opieką podzieliłaś się z Victorem na coś w rodzaju złego i dobrego trenera.Victor: Świetnie ci idzie !
Ty: Taaa, jeszcze lepiej by było gdyby wziął dłuższy rozpęd ,wybiłby się wyżej i miał czas by zrobić tyle obrotów ile trzeba oraz wylądować na spokój .
Victor: Przesadzasz .
Ty: A ty go rozpieszczasz .
Yuri: Eeee czy możemy ?
Ty: Od teraz do jutra przerwa ja w tym czasie pogadam z braciszkiem i ustalimy wszystko.Japończyk poszedł się przebrać a tu nagle wpada Mila wymachując rękami.
Mila: Zamorduje twojego chłopaka! Z A M O R D U J E!
Ty: O co ci chodzi ?
Mila: Co ostatnio nie miał czasu dla ciebie bo ciągle trenuje co nie?
Ty: No ja pomagam szwagrowi więc nie mam za dużo czasu ,on też jest bardzo zajęty .
Mila: Niby czym treningami ?
Ty: Pewnie ta-
Mila: Sranie w banie!Kobieta wyjęła telefon i pokazała ci pełno zdjęć gdzie nastolatek gada z jakąś dziewczyną i fajnie się przy tym bawią.
Ty: Ale ?
Mila: Co ?Fotomontaż ? To chodź pokaże ci!Jesteś w takim szoku ,że nawet nie zauważyłaś kiedy rudowłosa zaczęła cię ciągnąć na zewnątrz. Victora nie wiedział co się dzieje ale poszedł za wami. To co zastaliście było dla was szokiem. Jurij stał z jakąś dziewczyną i odziwo miło z nią rozmawiał. Stałaś jak wryta i patrzysz na nich uważnie. W tym czasie Mila trzyma złego jak diabli Victora i powstrzymuje go przed mordem oraz zrobieniem z czterech liter jesień średniowiecza.
Ty: może oni nic-
W tym momencie dziewczyna pocałowała się z Jurijm . Teraz wszystko ci runeło. Nie dałaś mu ani chwili podeszłaś i strzeliłaś takiego liścia, że aż miał twoją dłoń dokładnie odznaczoną na policzku.
Yurio: po-
Ty: Dość tego! Dość jeszcze przez chwilę miałam nadzieję, że tylko rozmawiacie ale teraz!
Yurio: my tylko się przy-
Ty: Super z każdą przyjaciółką się całujesz! Dobrze wiedzieć! ZRYWAM Z TOBĄ! I NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO MNIE!Szybko poszłaś założyłaś łyżwy i jeździłaś próbując zapomnieć o tym wszystkim ale nie udawało ci i razem z każdym obrotem była widoczna spadająca łza. Lila ,która akurat była na lodowisku ,szybko cię zabrała i pozwoliła wypłakać w ramię. Mimo że ludzie uważali rosjanke za zimną a czasem straszną wiedziałaś że możesz do niej pójść w każdej sprawie.
Perspektywa Yurio
W momencie gdy Mila wyciągnęła mnie z lodowiska Yurio zauważył to kontem oka.
Dina: Ej tylko nie patrz tam bo cały plan szlak trafi.
Yurio: Nie wierzę ,że się na to zdecydowałem . Ja i słuchanie rad JJ.
Dina: Czasem warto co nie * kładzie mu rękę na ramieniu*
Yurio: Raczej nie powtórzy się to za wiele razy.
Dina: trudnoDziewczyna w tym momencie pocałowała chłopaka. Została odepchnięta ale ty która już szłaś w ich stronę byłaś w zbyt dużym szoku i poprostu go uderzyłaś.
Yurio: po-
Yurio: Co za idiotka po co to zrobiła!? Po cholere mnie całowała ?!
Ty: Dość tego! Dość jeszcze przez chwilę miałam nadzieję że tylko rozmawiacie ale teraz!
Yurio: My tylko się przy-
Ty: Super z każdą przyjaciółką się całujesz! Dobrze wiedzieć! ZRYWAM Z TOBĄ! I NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO MNIE!W tym momencie jedyne co widział to twoja sylwetka która szybko się oddalała. Po chwili szoku odwrócił się w stronę nastolatki zamiast biedz za tobą .
Yurio: PO CO TO ZROBIŁAŚ!?
Dina: Miała zwrócić uwagę .Nie patrzeć jak tempa .
Yurio: Ty jesteś tem-Dokładnie teraz chłopak otrzymał cios od Victora. Uderzenie było na tyle silne że nastolatek stracił równowagę i upadł na ziemię.
Jedyne co ratowało blondyna to Mila, która trzymała siwowłosego.Mila: Zostaw go nie warto
Victor: Pozwól mi ! Dostanie gówniarz za swoje,przy okazji mu trochę rozumu wbije do łba!
Mila: Albo do końca zrobisz z niego idote .
Dina: Spokojnie .Teraz ruda patrzy na dziewczynę morduje wzrokiem i rzuca krótko.
Mila: Spadaj stąd sz&!=÷ póki możesz .
Małolata szybko uciekła ze strachu . Pełne gacie miała od samego spojrzenia. Victor nie potrafił się uspokoić przez co Mila miała ręce pełne roboty.
Victor: Puść mnie do niego ! Nauczę go raz na zawsze że mojej siostry się nie rani!
Yurio: Ale to nie tak .
Victor: Nie odzywaj się bo jeszcze bardziej mnie wku@#×%$ !
Yuri* bierze męża od rosjanki* Chodź skarbie nie warto .Cała trójka wróciła na lodowisko i próbowała cię uspokoić. Jednak to nie było załatwe . Po raz pierwszy Victor nie umiał ci poprawić humoru ani uspokić. Gadanie Mili na temat że faceci to dupki i że znajdziesz lepszego sprawiało że jeszcze gorzej się czułaś.
Yurio: Jak to się stało? Czemu posłuchałem JJ ? Czy do końca straciłem rozum? A Dina też już się pozbyła ostatniej klepki? Chwila! Albo Victor mi tak przywalił albo ona mnie rzuciła. Ale jak to? To nie tak miało się skończyć.
Chłopakowi spłynęła pojedyńcza łza po policzku . Wrócił przygnębiony do domu zamknął w pokoju i nie wychodził przez resztę dnia.
💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔
Tak doszliśmy do końca rozdziału zazdrości. Nie jestem pewna czy tego chcieliście ale tak mi wszyło 😅
Jak wam mija dzień?
Działo się coś?
Mam nadzieję że u was wszystko gra😘Ps. Przepraszam że dopiero teraz rozdział. Był by wcześniej ale pomagałem znajomej, robiłam jej zdjęcia w cosplayu . ( niedziela godzina 22: 10) Później przez resztę czasu miałam problemy techniczne z aplikacją.
Ps x 2 . W multimediach macie mnie gdy czytam komentarzem. Nawet nie wiecie jak one mnie cieszą 🥰. Dziękuję że jesteście.
CZYTASZ
Jurij Plisetsky scenariusze
FanficNie wiem czy wyjdzie mi coś z tego ale od pewnego czasu za mną to chodziło więc no Z góry przepraszam za ortografię i interpunkcje A raczej jej brak z polskiego orłem nie byłam więc to wszystko i życzę miłego czytania