Prawa noga i ramię Hermiony spoczywały na Draco, z głową na jego klatce piersiowej. Jego prawe ramię obejmowało ją, trzymając przy sobie. Jego kciuk delikatnie pocierał jej biodro. Wiedziała, że chciał się dowiedzieć, co ją tak zdenerwowało, ale miała nadzieję, że poleży z nią trochę dłużej. Kto wie, kiedy, a nawet czy jeszcze kiedykolwiek ją tak przytuli.
- W porządku? - Szepnął, patrząc na nią w dół, z małym uśmiechem na twarzy.
Uśmiechnęła się do niego miękko.
- Tak, to było cudowne, dziękuję. Dziękuję za opiekę nade mną.
Pogładził ją po policzku.
- Zawsze. Co cię tak zdenerwowało wcześniej? Zamierzasz mi powiedzieć, czy muszę wziąć twoją torebkę?
Przełknęła ślinę, przeczesując dłońmi małą strzechę włosów na jego torsie. Nie spojrzała na niego.
- Myślę, że będziesz musiał po prostu zobaczyć to na własne oczy.
Kiedy zaczął ją odsuwać, przytrzymała go mocniej.
- Jeszcze nie, proszę!
– Hej – wyszeptał uspokajająco. - Co mogło cię tak zniszczyć? To do ciebie niepodobne!
- Po prostu poleż tu ze mną... jeszcze trochę dłużej. - Spojrzała na niego zmartwionymi, błagalnymi oczami.
Obserwował ją, zmartwienie rysowało mu się na czole. Kontynuował głaskanie jej policzka i delikatnie pocierał głowę. Hermiona uwielbiała czułość Draco po intymności. Nawet kiedy mieli sceny jej uległości, zawsze się nią opiekował. Strasznie by za nim tęskniła, gdyby to się skończyło.
- Zaraz... zaraz wrócę. Nie mogę dłużej czekać, muszę zobaczyć, co doprowadziło cię do takiego stanu! - Wyślizgnął się spod niej i założył spodnie od piżamy przed wyjściem z sypialni.
Ciekawy dobór słów. Hermiona podniosła się i oparła o zagłówek. Draco niósł jej torebkę, kiedy kilka sekund później wrócił do sypialni.
Spojrzała na niego i napotkała jego pytające spojrzenie.
- W porządku. To koperta. Nie możesz jej przegapić.
Draco otworzył jej torbę i wyciągnął kopertę, kładąc ją na krześle w nogach łóżka. Otworzył ją i wyciągnął zawartość, jego szczęka opadła, a oczy były szeroko otwarte z szoku, gdy przeglądał zdjęcia.
- Kto? Kiedy? - Zapytał, nie patrząc na nią, gdy je przeglądał.
- Theo... Zrobione tuż przed i zaraz po naszym ślubie. Przeczytaj list.
Draco opadł na łóżko, siedząc na krawędzi, gdy czytał. Kiedy skończył, nic nie powiedział. Wsunął zdjęcia i list z powrotem do koperty i podszedł do krzesła, gdzie delikatnie włożył kopertę z powrotem do jej torby.
Hermiona nie mogła znieść jego milczenia.
– Powiedz coś – szepnęła.
Draco nie patrzył na nią i nic nie mówił. Wpatrywał się w podłogę, jedną ręką opartą na biodrze, drugą przecierając oczy i twarz. Jego głos był spokojny, ale Hermiona mogła powiedzieć, że walczył o utrzymanie kontroli.
– Najwyraźniej te zdjęcia nie mogą się wydostać – powiedział, wciąż na nią nie patrząc.
- Najwyraźniej – odpowiedziała, jej głos ledwo przewyższał szept. Zamknęła oczy, przygotowując się na słowa, które wiedziała, że powie.
CZYTASZ
Romans
Fiksi PenggemarZbliża się jej siódma rocznica ślubu, Hermiona nie czuje się zadowolona. Historia o zdradzie, przebaczeniu i miłości. Tytuł oryginału: The Affair Autorzy oryginału: LissaDream i SnowBlind12 Parring: Dramione Ilość rozdziałów: 33 Zgoda na tłumaczeni...