Podróż mijała w porządku, całkiem znośnie. Moknae włączył swoją ulubioną playliste i wszyscy zaczęliśmy śpiewać do aktualnych piosenek. Królem tego okazał się być nikt inny jak Moknae.
- Ha wygrałem- podniósł głos prostując się pewny siebie.
- Włącz mi DNA to zobaczymy- rzekłam łapiąc mocno za fotel przed sobą aby spojrzeć na prowadzącego auto mężczyznę.
- Ahh nie mam na mojej playliste twoich idoli- rzekł unosząc brwi.
- Błąd, co to za playlista bez jakiej kolwiek piosenki BTS?!- odparłam aktorsko załamana.
Oparłam się o fotelik małego Nikiego który już dawno smacznie spał przy okazji poprawiłam zmęczone nogi na których wylegiwał się nikt inny jak Mongryong.
Włączyłam spotify na telefonie po czym przeglądałam co mogłabym puścić. Nie zajęło mi to długo. Wybór padł na Dynamite gdyż byłam pewna że nie tylko ja będę śpiewać. Odkąd BTS wydali piosenkę Dynamite kpop rozprzestrzenił się na cały świat. Nawet moja babcia z Polski dzwoniła gdy pierwszy raz zobaczyła reklamę z ową piosenką.
Kochana bunia~Włączyłam wybraną piosenkę po czym powoli zaczynałam ją podgłaśniać tak że maluchy powoli zaczęły otwierać zmęczone oczka.
Resztę podróży spędziliśmy słuchając moich piosenek. Gdy skończyła się juz to kolejna zatrzymałam playliste. Oparłam się lekko o fotel przede mną i śmiałe rzekłam
- ha wygrałam- odparłam pewna siebie patrząc na profil mężczyzny. Ten na te słowa odrazu uśmiechnął się pod nosem.
- zajeżdżany do maka?- zapytała rodzicielka spoglądając na tylne siedzenia.
W tej chwili maluchy uniosły się z pozycji siedzoleżącej podnosząc małe ręce do góry krzycząc jednogłośne „tak"
- zbędne pytanie- odparłam spoglądając na kobietę po czym znowu wróciłam wzrokiem na ekran telefonu.
Jakiś czas później poczułam gwałtowne zatrzymanie pojazdu i otwierające się drzwi auta. Mama szybkim ruchem zaczęła odpinać Hong a ja Nikiego. Moknae w tym czasie spakował przedmioty do torebki mamy z których wcześniej korzystała, po czym wyszedł z auta zakładając torebkę charakterystycznymi ruchami jak to robi mama.
- jak wyglądam?- zapytał pozując gdy wychodziłam z auta.
- gdybym była w klubie to od tylu mogłabym się pomylić- rzekłam przyglądając się mężczyźnie po czym schowałam telefon do kieszeni kierując się w stronę wejścia do McDonalda.
Zdecydowana czego chce zamówiłam jedzenie na tablecie po czym uniosłam Hong na ręce pokazując jej jaką chce zabawkę do zestawu. Moknae wraz z mamą i Nikim poszli to tabletu obok zamawiając swoje jedzenie.
Po wykonanym zadaniu ruszyłam do kasy a właściwie długiej kolejki z moim numerkiem. Hong co jakiś czas ciągnęła mnie za końcówkę płaszcza pytając ile jeszcze.
Chwile później wszyscy razem siedzieliśmy przy wspólnym stole. Rodzice zdecydowali się na spicy korean burger
za to ja wraz z maluchami wzięliśmy zestaw BTS.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się zjeść na świeżym powietrzu gdyż pogoda naprawdę jak na zimę doskwierała. Poza tym Mongryong nie należał do psów które potrafią usiedzieć w jednym miejscu w dodatku samemu wiec zabraliśmy go ze sobą. Co jakiś czas dostawał on kawałki kurczaka, oczywiście ode mnie!
Po skończonym posiłku ruszyliśmy z powrotem do auta. Podróż była spokojna, przynajmniej tak mi się wydawało gdyż przysnęłam oparta o szybę drzwi od auta. Gdy pojazd zahamował, czyli prawdopodobnie byliśmy na miejscu stwierdziłam już pół przytomna że poudaje że dalej drzemie. Gdy byłam młodsza robiłam tak aby tata zanosił mnie do mieszkania. Jednak nie jestem już taka mała.
Gdy poczułam że drzwi się otwierają jeszcze bardziej w czułam się w moją role śpiącej królewny. Mężczyzna wiedząc mnie zaczął się uważnie przyglądać, w tym czasie rodzicielka dała mu znać aby wziął mnie na ręce.
W taki oto sposób znalazłam się w moim miękkim łóżku. Tym razem już bez pana Jeon i jego nocnej historii na dobranoc..
_______________________________I purple you!💜
CZYTASZ
♡Euphoria♡ Jeon Jeongguk
Short Story- Wiem o tobie więcej niż ci się wydaje [T.I] - Ja o tobie również Jeon 🐈 #6 Army 02.23 #1 blackpink 06.15