♡13♡

95 4 0
                                    

- Nigdzie nie jadę!- krzyknęłam przyglądając się dokładnie widokom zza okna.
- Jesteś osłabiona, odwodniona..- kobieta zaczęła wymieniać wskazując na kolejne to końce palców.

Podczas gdy rodzicielka zaczęła wymyślać co mi jest, wyjęłam stare słuchawki z szpary pomiędzy siedzeniami. Chwile męczyłam się aby rozplatać białe kabelki po czym włożyłam słuchawki do uszu. Włączyłam nową piosenkę Jungkooka i Sugi, Stay Alive i odpłynęłam z dźwiękami piosenki.

Chwile później poczułam szturchnięcia z mojej lewej strony. To nie był odpowiedni moment na otwieranie oczu, promienie słońca? To nie dla mnie. Ostatnie wakacje na wyspie pełno słońca palmy wszyscy opaleni, tymczasem ja pod parasolką i toną kremu na twarzy.

Zmrużyłam oczy pełne śpiochów po czym spojrzałam na sprawcę który zaczął mnie budzić.
- No mała wstajemy- odparł lekko zachrypnięty męski glos.

- Yoongi?- wymamrotałam odpływając w jego stronę.

- Hm? Pff nie Jimin- rzekł chłopak przybliżając mnie do siebie abym wróciła do poprzedniej pozycji.

- Ahh ChimChim- odparłam zaspanym głosem. Jadłeś już dzisiaj?- dodałam zbliżając blisko twarz aby spojrzeć dokładnie mężczyźnie w oczy czy nie kłamie.

- Moknae?!- obudziłam się natychmiast patrząc złowrogo na mężczyznę. Ty...- zaczęłam jednak straszy przerwał.

- Obudziła się księżniczka!- krzyknął lekko zestresowany unikając wspólnego kontaktu wzrokowego.

- Gdzie ja jestem?- zapytałam przecierając oczy i lekko się rozciągając.

- w aucie- zakpił Moknae.

- Oh nagle odwaga wróciła- odparłam pewnie siebie wstając z tylnich siedzeń auta. Tak szybko jak wstałam, natychmiast szybko usiadłam. Czemu? A no 2 powody. Lepiej nie wstawać szybkim i pewnym ruchem będąc osłabionym i jeszcze śpiącym, po drugie widok szpitala nie był zachęcający. Nie no co to ma być- dodałam wyciągając ręce przed rodzicami.

- Co boisz się?- zapytał po czym kucnął przede mną aby złapać kontakt wzrokowy.

- Nie prowokuj! Niczego się nie boje- odparłam przykładając odważnie ręce na pierś.

Chwile później mężczyzna wyciągnął mnie niczym pannę młodą z pojazdu kierując się w stronę szpitala.
_______________________________

- Ah kogo my tu mamy!- usłyszałam znajomy głos lekarza. [T.I] dobrze pamiętam?- upewnił się sympatyczny doktor.

Przytaknęłam z dumą że mężczyzna pamięta moje imię.

- Wyglądasz na bardzo osłabioną- przyjrzał mi się mężczyzna przez co z puściłam głowę aby uniknąć kontaktu wzorowego.

Niezręczną ciszę przerwała moja rodzicielka witając się z doktorem. Chwile później jechałam do sali w której pielęgniarka miała podać mi kroplówkę i inne pierdoły które postawią mnie na nogi.

- Bardzo Pani dziękuje- ukłoniłam się gdy kobieta pomogła mi wyjść z tego okropnego wózka. Widząc mój pogarszający się stan pomogła mi dojść do łóżka.

- za chwile podam kroplówkę, poczujesz się Pani odrazu lepiej- odparła po czym szybkim krokiem wyszła z pokoju zostawiając mnie samą.

Patrzyłam tępo przed siebie, totalnie straciłam poczucie czasu. Minęła minuta, kwadrans, godzina? Nie mam pojęcia.

Poczułam się jakbym była w jakimś filmie, coś w stylu główna bohaterka ma stan pod depresyjny, dwubiegunowy, raz czuje chęć do życia, raz ma ochotę to wszystko zakończyć, wydarzenia z jej życia bywają naprawdę pojebane. Jest świadomie rozpieszczoną jedynaczką z charakterem którego nikt jej nie odbierze, no właśnie nikt. Dlaczego tą główną bohaterką jestem ja? Dlaczego moje życie nie może wyglądać choć trochę normalnie. Pilna uczennica, wychowana na damę, interesująca się realnie swoją przyszłością chociażby zawodową. Życie to nie film. Nie chce udawać kogoś kim nie jestem..

- W końcu!- wszedł rozradowany doktor do pokoju w którym się znajdowałam. Po moim policzku spłynęła słona łza, którą to natychmiast przetarłam ręką szybko mrugając.

- Wystraszył mnie Pan- odparłam na widok mężczyzny.

- Ah przepraszam [T.I], nie chciałem. Wybacz mi że musiałaś długo czekać..

- W porządku- przerwałam

Mężczyzna natychmiast uśmiechnął się po czym obrócił jakby czegoś szukał

- Aish zgubiłem Panią Hong- odparł po czym szybko wyszedł z sali. Zostawiajac mnie samą, znowu....
________________________________

________________________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I purple you!💜

♡Euphoria♡ Jeon JeonggukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz