♡48♡

30 2 0
                                    

Stałam już dobre kilka minut w wyznaczonym przez chłopaka miejscu.

- Długo mam tobie tak machać ?- ujrzałam stos śnieżno białych zębów starszego.

- Masz przyciemnione szyby Taehyung- sprostowalam na widok mężczyzny wychodzącego z ciemnego auta.

- Jak tam ?- podszedł przytulając mnie lekko.

- Nie jest źle- wyszłam z objęć mężczyzny.

- Widziałem twój grafik, zarezerwowałem nam sale abyś poćwiczyła wysokie nuty- otworzył ponownie drzwi od auta.

Nie przestaną mnie zadziwiać.

- Teraz ?- zapytałam czując napływ zmęczenia.

- Za godzinę, najpierw kawa- wszedł do pojazdu, a ja tuż za nim.

Na codzień nie pije kawy, lecz wejście w inne życie, jakim jest bycie częścią wytwórni, coraz bardziej zachęca do porannej dawki kofeiny. W końcu musiał przyjść moment aż zacznę ją pić. W końcu się doczekałam.

Jazda z V, w porównaniu do Jungkooka należała do bardziej płynnych i spokojnych. Większość jazdy Kim prezentował mi nieznane dotąd utwory muzyczne. Głównie starsze. Gdy nasz baby koncert muzyczny dobiegł końca, mężczyzna zatrzymał się przy nieznanej mi dotąd kawiarni.

- To tutaj- wyjął kluczyk ze stacyjki, na co ja odpięłam pasy.

Wyszliśmy kierując się w stronę unoszącego się zapachu świeżo mielonej kawy. Chłopak na sam zapach niekontrolowanie się uśmiechnął, co równie uczyniłam.

Po wejściu Taehyung zamówił specjał dnia oraz kawę. Siedzieliśmy chwile w ciszy, aż tą przerwał kelner z naszym zamówieniem.

Naszym oczom ukazały się ogromne kawałki ciasta oraz parująca ciecz. Wzrok chłopaka nie mógł się nacieszyć tą chwilą.

- Wyjaśnisz mi proszę dlaczego mnie tu zabrałeś.

- Nie zauważyłaś ?- zaczął jednak przerwał próbując kawałek ciasta.

Na słowa chłopaka mój wzrok skupił się dwa razy bardziej, przez co niekontrolowanie z mrużyłam oczy.

- Chcemy cie bliżej poznać- wyprostował na co kamień spadł mi z serca.

- To bardzo miłe- uznałam upijając łyk kawy.

- Chce ci pomóc, czuje że w naszej wytwórni osiągnęłaś naprawdę wiele. Wiem o twoim początku z wytwórnią, myśle że bycie trainee lepiej wpłynie na twoją przyszłość.

- Nie znasz moich możliwości- uniosłam lekko kącik ust na co chłopak niekontrolnie uśmiechnął się nieśmiałe kończąc kawałek ciasta na swoim widelczyku.

- Ty tez mnie nie znasz [T.I]- rzekł na co poczułam dziwne uczucie wewnątrz. Nie kontynuowałam dalej tematu.

W obecności chłopków czułam jakbym jedyne co wiedziała, to, to jak się nazywają. Chyba kazdy przeżył moment gdy uczył się na sprawdzian czy kartkówkę i ostatecznie widząc pytania mial jedynie pustkę w głowie i jeden duży czerwony znak zapytania.

Tak właściwie się czułam.

Nie chciałam czuć z żadnej ze stron dominacji. Nawet mój zadziorny charakter tego nie oczekiwał.

Chciałam po prostu ich poznać, na nowo, jakbym nigdy o nich nic nie słyszała.

- Masz racje- uznałam po chwili ciszy. Patrząc na reakcję chłopaka, podczas mojej duchowej nieobecności sam zdąrzył zająć swoje myśli.

Reszta rozmowy odnosiła się nas obojgu. V zadawał pytania na które nigdy nie miałam okazji odpowiedzieć, sama zadawałam mu takie aby bliżej go poznać. Od strony normalnego Koreańczyka, nie kpop idola.

Z ręka na sercu mogę przyznać że wiele się o nim dowiedziałam. Ponad to wiele informacji które o nim wiedziałam były nieprawdziwe, bądź nieaktualne. Nastoletni V to nie ten sam Kim Taehyung, który siedzi naprzeciwko mnie z kawą w ręku. Imponował mi swoim podejściem do życia. Czułam się naprawdę bezpiecznie.

- Dokończysz podczas jazdy- rzekł odkładając telefon. Sala jest wolna, nie chce żebyś miała niewystarczającą ilość czasu na trening. W końcu przygotuje cie na najwyższym poziomie- poprawił włosy ukazując uśmiech na twarzy.

20 minut później byliśmy już przed ogromnym budynkiem, w którym prawdopodobnie trenują trainee.

Chłopak zdradził mi pare nieznanych mi dotąd wskazówek. Gdy mój wokal brzmiał na naprawdę wysokim poziomie, ten rozłożył się na całej kanapie. Ukazując stos śnieżno białych zębów.

- Mamy to- szepnął ledwo słyszalnie.

- Dzięki tobie- usiadłam obok wykończona ciągłym treningiem.

- Wiele nas łączy- zaczął a ja na jego słowa zamarłam. Chłopak widząc mój aktualny stan zaśmiał się przez co zwątpiłam co się dzieje.
Nigdy nie chciałem zostać piosenkarzem. Przyszedłem do wytwórni aby wesprzeć przyjaciela- przerwał przez ostanie słowo, w jego oczach można było ujrzeć ranę z przeszłości. Jestem ogromnie wdzięczny że jestem częścią zespołu- dodał zerkając w sufit, wyglądał jakby cofnął się w przeszłość do czasu gdy dowiedział się że będzie częścią BTS.

Mężczyzna mial sporo racji, w życiu bym nie pomyślała że ja, [T.I] [T.N] będę w przyszłości piosenkarką, a do tego jeszcze BigHit !

Bezpieczniejszym wyjściem byłoby gdybym została managerką. Miałabym siódemkę niesamowitych i nieobliczalnych mężczyzn pod swoimi skrzydłami.

Im dłużej o tym myśle, tym bardziej jestem przekonana że robię źle.

- V ja nie mogę- odsunęłam się gwałtownie od chłopaka gdy do sali wszedł Jungkook.
______________________________

______________________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🖤I purple you !🤎

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🖤I purple you !🤎

🖤I purple you !🤎

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
♡Euphoria♡ Jeon JeonggukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz