Gdy za oknem można było ujrzeć już olśniewający księżyc, większość męskiej grupy znajdowała się już na kanapie bądź fotelach.
- Popcorn się robi- wyjaśnił brak ulatniającego się zapachu słonego, maślanego oraz karmelowego popcornu. Przytaknęłam na słowa Hoseoka, wrzucając resztę poduszek na kanapę.
- Kto wybierał film- wchodząc zapytał lekko zaspany Yoongi.
- Znowu jakieś słabe romansidło?- przeciągnął na co wszyscy skupili swoją uwagę na blondynie.
- Ja coś wybiorę- zwinnie przejął pilot najmłodszy z grupy.
- Przygotujcie się na horror- rozsiadł się wygodnie Yoongi. Na słowa chłopaka mój wzrok skierował się prosto na Jeona, po czym na ekran telewizora.
Wiele razy oglądałam jakieś straszne filmy, jednak nie kończyło się to dla mnie za dobrze. Zwidy bądź po prostu pojebane sny przez najbliższy tydzień. Nie dzięki, obejdzie się.
Gdy zrobiłam mały krok do tylu zostałam zatrzymana przez któregoś z chłopaków. Jedyne co poczułam to w porównaniu do moich ogromne dłonie.
- Boisz się?- zapytał zatrzymując mnie przez co nie miałam innego wyjścia. Możesz usiąść obok mnie, nie będę z tym sam- prychnął z nadzieją V.
Zasmialam się na słowa chłopaka, nie jestem jedyna. A spowodujesz żebym miała potem przyjemny sen a nie kolejny koszmar?
- Postaram się- dodał po czym rozsiadł się na wolnej kanapie. Bez zawahania usiadłam obok niego przez co nasze ciała stykały się ramionami.
Wzrok najmłodszego po wybraniu filmu zatrzymał się na nas jednak szybko został przerwany przez uradowanego Hoseoka trzymającego 3 duże opakowania popcornu.
Gdy ten wręczył reszcie przekąski wszyscy znaleźli idealne dla siebie miejsce po czym skupili się na strasznym filmie.
Sam początek był do zniesienia, później było coraz gorzej. Tym razem nie ja a Taehyung zakrywał mi oczy jedną z poduszek. Byłam mu naprawdę wdzięczna.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po skończonym filmie Jin wraz z RM zajęli się ogarnięciem bałaganu który zrobiła reszta, natomiast Suga wraz z Hoseokiem poszli w stronę studia. Taehyung rzucił się na Jimina który natychmiast zaczął się bronić, ostatecznie i oni zniknęli z „sali kinowej" zostawiając mnie sama z Jeonem, który przyglądał się napisom końcowym.
Chłopak wyglądał na spełnionego, jakby czekał na moment w którym może odpocząć spędzając miło czas z reszta zespołu. Podczas przecierania oczu wzrok jego nagle skierował się na mnie. Modliłam się tylko żeby nie widział jak mu się przyglądam.
- Podobał ci się film?- zwrócił się do mnie nad wyraz spokojnym tonem.
- Gdyby niektóre sceny byłyby znośny- zaśmiałam się co odwdzięczył chłopak wstając, po czym wystawił w moja stronę dłoń.
Która natychmiast mu dałam przez co stałam tuż przed nim.
- Zabawna jesteś.. dobranoc młoda- dodał po czym opuścił pomieszczenie.
- Zabawna? - słowo utkwiło mi w głowie gdy zamierzałam pójść spać.
Obudziła mnie w nocy mała wymiana zdań jednak nie byłam w stanie rozpoznać głosów mężczyzn ani tematu kłótni, obróciłam się na drugi bok po czym zasnęłam. _______________________________
- Czy ty zdajesz sobie sprawę która jest godzina ?!- dotarł do moich uszu okropny ton mojej rozwścieczonej rodzicielki. Masz zamiar wytłumaczyć mi co się do cholery dzieje w twoim życiu?- dodała spokojniej jednak wciąż z jadem w głosie.
W końcu coś dzieje się w moim jakże przeciętnym życiu i nagle wszyscy mają o to pretensje, powinnam przywyknąć.
- W przyszłym tygodniu wracasz do szkoły wyraziłam się jasno?
Tego brakowało, to nie moja wina że podczas szkoły spotkał mnie wypadek samochodowy a po wyjściu ze szpitala okres zimowy i rehabilitacja, a teraz to... wciąż myśle że to wszystko to jeden sen z którego nie chce się budzić.
- Wiem że wyglada to absurdalnie, czuje się dobrze- spojrzałam sarkastycznie, może by tak o moim zdrowiu porozmawiać a nie o moich problemach? Wrócę do szkoły, będę się pilnie uczyć obiecuje
- Fantastycznie- przerwała na moje słowa
- Aleee... nie porzucę chłopaków- postawiłam ultimatum, którego starsza się najwyraźniej nie spodziewała. Pogodzę szkole treningi i obowiązki.
Dam radę, tylko mi zaufaj.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
