- Tej nocy ? Nie wiem czy powinnam, wypiłam trochę alkoholu- mój wzrok krążył po całym stole od dań, przystawek aż po kieliszek.
- W porządku, nie przejmuj się możemy innym razem- wyjawił ciepłym głosem przez co ruszył moje sumienie
- W porządku, zgadzam się- błyskawicznie odparłam nie będąc świadomą co właśnie zrobiłam.
- Jesteś pewna?- upewnił się starszy ukazując stos zębów.
- Of course !- odparłam zdesperowana żałując użycia słowa w języku angielskim, co kilka łyków alkoholu ze mną robi ?
- Zarezerwować sale czy chcesz poćwiczyć u mnie ?- zapytał ze spokojem w głosie, w przeciwieństwie do mnie.
Chaos to mało powiedziane co znajdowało się w mojej głowie. Sala czy jego mieszkanie, to nie dzieje się naprawdę, miesiąc temu bym wyśmiała kogoś gdyby mi wywróżył moją przyszłość. Nie chciałam aby chłopak miał na głowie o tej godzinie problemy z ogarnięciem wytworni, która udostępni nam swoją sale do ćwiczeń.
Pierwszy trening w domu Jimina ? Brzmi nie realnie, a zaraz się stanie.
- Możemy u ciebie- zaczęłam bawić się niekontrolowanie dłońmi co najwyraźniej zauważył chłopak, proponując zakończyć już kolacje.
Gdy w końcu opuściliśmy miejsce, ciążący ponad godzinę stres opadł niczym kamień, a może nawet głaz !
- Zapraszam do auta !- otworzył mi drzwi, po czym je lekko zamknął, chwile później sam wsiadł po drugiej stronie, tak że nawet nie zauważyłam. Gdy w końcu zorientowałam się, ten zdążył odpalić już auto. Niedługo później znajdowaliśmy się w jego mieszkaniu.
- Napijesz się czegoś ?- zapytał kierując się w stronę kuchni.
- Wody niegazowanej- rzekłam zdejmując płaszcz oraz obuwie.
Moją uwagę przyciągnął ogromny balkon. Wyglądał na miejsce w którym spędzałabym samotne wieczory z herbatą i książką.
- Proszę- podał mi butelkę lecz przed tym ją otworzył. Pierwszy raz ktoś otwiera za mnie wodę, to naprawdę miłe- stwierdziłam biorąc mały łyk cieczy.
Chłopak najwidoczniej przyglądał się mojemu wcześniejszemu spoglądaniu na jego balkon, gdyż odrazu udał się na niego, nie trzeba było mnie długo przekonywać abym się dołączyła.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Chłopak wpatrywał się chwile w gwiazdy oraz księżyc. Widać że go to relaksowało.
- Jest naprawdę zimno, wracajmy do pomieszczenia- oznajmił co razem natychmiast uczyniliśmy.
- Masz jakąś inspiracje do odtworzenia na przesłuchaniu?
- Myślałam nad czymś co opisuje moją osobowość- zaczęłam na co chłopak przytaknął. W Polsce słuchałam poza męskimi grupami, zespół BlackPink. Podoba mi się pozycja Lisy- dałam telefon starszemu z włączoną choreografią „Money".
