- Nie dam rady być w przeciągu paru minut w wytwórni.... jestem w domu rodzinnym- wyjaśniłam krótko przerywając monotonny dialog kobiety zza telefonu wytwórni.
- Rozumiem, wyślę po Panią służbowe auto. Proszę czekać przed domem.
- Dziekuje- słowo ledwo przeszło mi przez usta po czym z ulgą rozłączyłam się z kobietą. Nie byłam przygotowana na niespodziewane telefony, ciągłe kaprysy rodzicielki, nałóg obowiązków domowych i na dodatek zbliżający się powrót do szkoły- dodatkowo klasy maturalnej. Pomyśleć że w ostatnim tygodniu cieszyłam się że będę mieć to za sobą.
‼️DLA DOINFORMOWANYCH I TYCH CO TERAZ SIĘ DOWIEDZĄ WIEM ŻE W KOREI POŁUDNIOWEJ COŚ TEGO TYPU JAK NASZA MATUTA ODBYWA ONA SIĘ W PORÓWNANIU DO NAS W LISTOPADZIE JEDNAK ŁATWIEJ MI JĄ UŻYĆ W CZASIE POLSKIM. DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ZROZUMIENIE. POZDRAWIAM CIEPŁO‼️
Z mało przyjemnego tematu myśli wyrwał mnie widok nadjeżdżającego czarnego mercedesa.
- Niezły czas- spojrzałam na ekran telefonu który pokazywał że stałam równo 6 minut.
Pewnie chwyciłam za klamkę aby pomimo krótkiego stania w końcu móc usiąść na wygodnym podgrzewanym siedzeniu auta jednak po mocnym szarpnięciu drzwi te nie otworzyły się
- Wsiadaj do przodu- ciemne włosy chłopaka skupiły moją uwagę gdy ten wyjrzał zza okna swojego auta.
- Nowa fura?- dopytalam zajmując miejsce obok kierowcy
- Nie wiesz o mnie wszystkiego- parsknął po czym ruszył włączając się do ruchu.
- Ty o mnie również Jeon- dodałam kierując mój wzrok wprost na chłopaka.
Gdy spuściłam pewny siebie wzrok wpatrywałam się na mijających nas ludzi, głównie starsze pokolenia. Młode albo spędzają czas w pracy o ile nie maja wolnego jak ja, bądź po prostu nadrabiają godziny w pracy.
- Dobrze spałaś ?- zapytał zerkając na moją zamyślona minę.
- Powiedzmy- prychnęłam, koszmaru po horrorze wymyślonym przez nikogo innego jak chłopaka obok mnie nie miałam tej nocy.
- A ty ?- spojrzałam na skupionego na drodze Jeona.
- Męczyły mnie nieustanne myśli- zwierzył się po czym zatrzymał pojazd przed wytwórnią.
- Ciężki dzień przed tobą [T.I], będę w pobliżu- dodał i zmierzył w przeciwnym kierunku do którego zmierzałam a był to gabinet nikogo innego jak Banga Si-hyuka.
Gdy weszłam do gabinetu wyjątkowo zostałam przywitana przez niezmienną pomocnice Si-hyuka panią Seoyeon Hyun, jeszcze kilka przypadkowych spotkań i wybierzemy się razem na kawę.
Podczas gdy rozsiadłam się wygodnie do pomieszczenia wszedł mężczyzna który był celem całej mojej porannej podróży.
- Ah [T.I] już jesteś ?! Wybacz mi. Zauważyłem że zaaklimatyzowałas się w wytwórni- zaczął na co przytaknęłam.
Widziałem cie z Bangtanami.. mam nadzieje ze nie nagadali na mnie samych negatywnych wieści- prychnął na co na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech.
- Plany odnośnie ciebie zajęły nam niespodziewanie dużo czasu ale efekty myśle, że będą tego warte- zaczął upijając łyk mrożonej kawy. Jednak gdy na ciebie patrzę wieże, że determinacją, siłą i pomocą zajdziesz naprawdę daleko, wystarczy w siebie uwierzyć.
Nie spodziewałam się takiej rozmowy, poczułam się wartościowa w oczach dorosłego człowieka. Nie często się tak czuje.
- [T.I] masz naprawdę ogromne preferencje żeby zostać koreańską idolką- zaczął na co zamarłam. Perfekcyjna sylwetka, zadbana cera, uroda którą pozazdrości nie jedna kobieta, jesteś kulturalna i tolerancyjna dodatkowo śmieszna i urocza- przerwał na łyk napoju.
- Nie potrafię śpiewać- wyjawiłam prosto z mostu, nigdy nie śpiewałam publicznie na scenie, to co innego jak prysznic i głośna muzyka z telefonu. Ratuje mnie miłość do tańca, z łatwością przychodziło mi nauczenie się choreografii. Te skomplikowane przynosiły większa radość gdy mogłam zaprezentować ją znajomym.
- Nauczysz się - odparł pewnie jakby to nie był jakikolwiek problem. Nie przejmuj się tym nie każdy kpopowy idol od razu był gotowy do występów, są to lata ciężkich ćwiczeń.
- Jest gdzieś jakiś haczyk ?- dopytalam bez wahania, za pieknie to wszystko zostało zaplanowane.
- Jeden- uniósł wskazujący palec, po czym wstał od biurka. Musisz przejść przesłuchanie jak reszta ludzi z wytwórni, każdego traktuje na równi, z resztą i tak spotkało cie dużo szczęścia.
- Co to za przesłuchanie ?- dopytałam na co mężczyzna puścił mi kilka przesłuchań aktualnych już idoli wytwórni. Miałam okazje zobaczyć nagranie Yoongiego, RM, Hoseoka i na końcu Jungkooka.
- Podoba mi się- rzekłam bezpośrednio gdy mężczyzna wyłączył ostanie nagranie.
- Liczę na ciebie [T.I], nie dostałaś się jeszcze, a ja czuje jakbyś należała do naszej wytwórni już od wielu lat- prychnął zamykając laptopa leżącego przed nim.
- Dam z siebie wszystko- wyjawiłam po czym pożegnałam się z mężczyzna. Nie zawiodę Pana- szepnęłam gdy znajdowałam się po drugiej stronie drzwi
Wytwórnia od środka jest ogromna, z reszta tak samo jak od zewnątrz. Kusiło mnie aby zrobić sobie długie zwiedzanie po salach, w końcu nogi dochodzą do siebie, powinnam dopytać co dostałam na poprawę zdrowia bo zdziała cuda.
Gdy wyszłam z gabinetu Si-hyuka skierowałam się w miejsce gdzie pierwszy raz widziałam próbę chłopaków, jednak nie zastałam ich tam, westchnęłam głośno zawracając do głównego holu wytwórni.
Gdzie oni mogą teraz być ?- myśl zawładnęła całym moim umysłem dzięki czemu przez moją nie uważność wpadłam prosto na drzwi.
- Aish.. przepra.. Namjoon?
- [T.I] nic ci nie jest?- schylił się abyśmy byli w miarę podobnego wzrostu.
- Żyje- odparłam krótko trzymając obolałe miejsce.
- Przepraszam cie.. nie chciałem- podrapał się lekko po karku.
- Wychodzę na niezdarną w ostatnim czasie- oznajmiłam analizując jak dużo mnie spotkało w niewielkiej przestrzeni czasowej.
- W ramach przeprosin postawie ci kawę- zakończył temat ponieważ naszą rozmowę przerwał Yoongi.
- Długo trzeba na ciebie czekać- zaczął na dzień dobry.
- Już idę daj mi chwile- oznajmił po czym ukłonił mi się i szeptem jeszcze raz przeprosił.
To była moja wina, nie powinnam być tak niezdarna.
Najlepsze życzenia dla naszej Nadziejki !💜
______________________________
I purple you !💜
CZYTASZ
♡Euphoria♡ Jeon Jeongguk
Short Story- Wiem o tobie więcej niż ci się wydaje [T.I] - Ja o tobie również Jeon 🐈 #6 Army 02.23 #1 blackpink 06.15