Pov. Chan
Kiedy Hyunjin wybiegł do nauczyciela spojrzałem na Felixa. Przyłożyłem polik do jego ust.
- O kurwa - szepnołem kiedy nie poczułem na nim jego oddechu, a moje źrenice zmniejszyły się diametralnie.Natychmiast zacząłem robić masaż serca. Po 5 minutach przestałem z powodu zmęczenia i braku nadziei na to, że on przeżyje.
Zdecydowałem, że nie mogę pozwolić na by ten chłopak umarł. Zacząłem jeszcze raz od nowa wykonywać masaż.
Słyszałem, że po upływie dziesięciu minut od zatrzymania akcji serca nie da się już takiej osoby uratować. Została ostatnia minuta. Nadzieja całkowicie odeszła, ale kiedy przestałem Hyunjin wybiegł z nauczycielem. Oboje popatrzyli na mnie, a ja zaprzeczyłem ruchem głowy na nie pytanie czy on oddycha.
Pov. Hyunjin
Kiedy wbiegłem do toalety widok mnie zszokował. Na podłodze leżał Felix a obok niego na kolanach siedział Chan. Popatrzyłem na niego i niemo zapytałem czy Lix żyje. Doznałem szoku po zobaczeniu zaprzeczenia.
W moich oczach pojawiły się łzy, które po chwili zaczęły spływać po moich polikach. Zadawałem sobie pytanie Dlaczego? Dlaczego on?
Podszedłem do nich i delikatnie klepnołem Chana w bark aby wstał. Zrobił to, a ja usiadłem przy Felixie wziąłem go na ręce i oparłem o mój bark, przytuliłem już zimne i martwe ciało Felixa.
- Przepraszam Lix - szepnąłem mu do zimnego słodkiego i całego w pięknej konstelacji z piegów uszka...
Nie no nie będę taka
Nagle poczułem ruch na moim barku a później głośny kaszel i krztuszenie się. Zdałem sobie sprawę, że to Felix.
Szybko na niego spojrzałem i uśmiechnąłem się że łzami szczęścia i smutku w oczach przytulił go jeszcze mocniej.- Dzi-dziękuję Hyun- wyszeptał Lix. Zaraz on zdrobnił moje imię!
___________________________________________
Witam zboczeńcy! Dzięki siostrze nadal istnieje ta książka, ale chyba bardziej dzięki jej internetowi.
Mam nadzieję, że trochę trzymam w napięciu i wielkie pozdro dla was!Pls zostawcie coś po sobie 😅🙏.
Ara ara sayonara ❤️
CZYTASZ
Diabeł elfem // Hyunlix// ZAKOŃCZONE
FanfictionPewnego słonecznego zimowego dnia młody chłopak przechadzał się pustymi alejkami parku. Zszedł jednak z trasy i wszedł w głąb małego lasku nieopodal parku, zobaczył tam blondwłosego niskiego chłopca... Hej kochani zaczęłam nową książkę. ( tak jestem...