Pov. Hyunjin
Kiedy oderwaliśmy się od siebie spojrzałem na słodko zarumienionego Lixa i się uśmiechnąłem się.
- Lixie chodź musisz zjeść obiad. - zwróciłem się do niego po tym jak sprawdziłem, że jest już 14.
- Nie jestem głodny.- odpowiedział
- Lixie musisz coś zjeść - nalegałem
- A-ale ja nie jest głodny - odpowiedział lekko łamiącym się głosem, co mnie zmartwiło.
- Coś się stało słonko? - spytałem
- N-nie... Tylko boję się, że znowu ktoś m-mi coś z-zrobi- odpowiedział, a po jego różowych, piegowatych policzkach zaczęły spływać łzy.
- Oj Sunshine nikt ci już nic nie zrobi. Zadbam o to. - zapewniłem i przytuliłem drobne ciało elfa. - Pamiętaj masz mnie, mamę i Chana. Chan to chłopak, który pomógł mi cię uratować. - dodałem.
- C-chan? Lubisz go?- spytał lekko odsuwając się od mojej klatki piersiowej.
- Tak. Jest świetnym przyjacielem. Zawsze mi pomaga i jest bardzo miły. Na pewno go polubisz. - wytłumaczyłem.
- Lubisz go bardziej ode mnie?- spytał że zmartwieniem w głosie.
- Kochanie ciebie kocham więc to już przeważa za tym, że lubię cię bardziej- lekko się zaśmiałem i po chwili usłyszałem słodki śmiech Felixa. - Teraz chodź na obiad. - wyszliśmy z sali i pokierowaliśmy się na stołówkę. Musiałem na chwilę odejść od Lixa żeby porozmawiać z jego lekarzem psychiatrą.
- Dzień dobry - przywitałem się
- Oh dzień dobry ty jesteś Hyunjin tak?- spytał
- Tak. Chciałem poprosić aby pan delikatnie podszedł do Lixa. On dużo przeżył i wie pan no jest bardzo delikatny i emocjonalny więc proszę o wyrozumiałość jak nie będzie odpowiadał albo jak będzie kłamał. - powiedziałem na jednym wdechu
- Widzę, że naprawdę go kochasz. - uśmiechnął się - nie musisz się martwić. Jestem świadomy tego, że Felix jest bardziej wrażliwym chłopcem niż większość. Dlatego chciałbym cię poprosić, żebyś był na rozmowach z nim ponieważ widzę, że z tobą czyje się bardziej komfortowo. - dodał - przepraszam ale muszę już iść - odszedł, ja udałem się do stolika Felixa i usiadłem z nim.
- z kim rozmawiałeś ? - spytał
- z twoim lekarzem. Powiedział że mogę być na każdej rozmowie z tobą - uśmiechnąłem się.
- To dobrze - odpowiedział z ulgą i zaczął jeść. Słodziak.
______________________
Witam wszystkich. Ostatnio cholerciageje poprosiła mnie żeby rozdziały były dłuższe więc jest. Mam nadzieję że się podoba. Spokojnie dla osób, które lubią cierpienie bohaterów to nie koniec cierpień Lixa ( nie będą tak drastyczne jak wcześniej, ale będą).
Ara ara sayonara ❤️
CZYTASZ
Diabeł elfem // Hyunlix// ZAKOŃCZONE
FanfictionPewnego słonecznego zimowego dnia młody chłopak przechadzał się pustymi alejkami parku. Zszedł jednak z trasy i wszedł w głąb małego lasku nieopodal parku, zobaczył tam blondwłosego niskiego chłopca... Hej kochani zaczęłam nową książkę. ( tak jestem...