+18
To co Niall robił z moim ciałem i umysłem było kompletnie nie kontolowane. Kompletnie mnie omamił.
Cały czas znajdowałam się między ściną a ciałem blondyna, w bardzo przyjemnym potrzasku. Oddawaliśmy sobie coraz bardziej namiętne pocałunki, Niall błądził swoimi dłońmi po moim ciele, a ja delikatnie go obejmowałam. Nagle chłopak zatrzymał swoje ręce na moich pośladkach, cicho jęknęłam przez pocałunek, a on mnie uniósł, automatycznie oplątałam go nogami w pasie. Chłopak delikatnie ułożył mnie na łóżku i zaczął całować najpiew po szyji potem po dekoldzie, aż w końcu moja górna część ubrań wylądowała gdzieś na podłodze. Niall zaczął się również rozbierać. Po paru sekunach zostaliśmy kompletnie nadzy.
- Niall boję się. - wyszeptałam gdy chłopak zakładał prezerwatywe.
- Nie bój się będę delikatny. - uśmiechnął się do mnie szeroko i pocałował mnie czule.
Ponownie zawisnął nad moim ciałem i zaczął składać finezyjne pocłunki na moim ciele. Poczułam jego męskość wypełniającą moje ciało. Najpierw robił to delikatnie, wiedząc dokładnie, że sprawia mi to ból. Jednak gdy przezwyczaiłam się do tego uczucia zaczął poruszać się szybciej. Po pewnym czasie moje ciało wygięło się w łuk, wgiłam swoje paznokcie w plecy Nialla, a on cicho syknął. Doszłam, a po chwili on, opadł na moje ciało i zaczął głęboko oddychać, chuchając w moje ramię ciepłym powietrzem. Położył się obok mnie i szybko mnie obiął.
- Kocham Cię - wyszeptałam
- Ja Ciebie też - odpowiedział po chwili i pocałował mnie w skroń.
Po paru minutach oboje zasnęliśmy w swoich objęciach.
Nienawidze pisać takich rozdziałów. Nienawidze! jest kompletnie zwalony.
CZYTASZ
Nobody...? | N.H | pl
FanfictionOn nie jest 'badboyem', ona nie jest 'kujonką'. Jednak kompletnie się nie znają, choć przez trzy lata chodzą do jednej klasy.