23

2K 103 2
                                    

Siedziałam z Mattem w kawiarni od godziny i gadałam na różne głupie tematy. Był świetny, śmieszny i przystojny i nie miał dziewczyny, gdybym nie była z Niall'em pewnie umówiłabym się z nim na randkę. Moją rozmowę z chłopakiem przerwał dzwonek telefonu, szybko odebrałam widząc ikonkę Perrie na ekranie.

- Hej Carli gdzie jesteś? - no tak... powiedziałam jej dwie godziny temu o zakupach.

- Hej.. Yhm.. w starbucks'ie...

- Okay, zaraz tam będę - przerwała mi blondynka i szybko się rozłączyła

Podniosłam wzrok na chłopaka, który właśnie dopijał końcówkę swojej kawy.

- Moja koleżanka za chwilę tu przyjdzie. 

- Okay, to.. ja chyba będę już się zbierał - Idiotka! To nie miało tak brzmieć, nie chciałam go wygonić. 

- Yhm... okay.. - obdarowałam go uśmiechem, a on go odwzajemnił - Matt podasz mi swój numer? - wyciągnęłam rękę z telefonem w stronę chłopaka, a on szybko wstukał numer - dzięki.

Matthew pożegnał się ze mną i wyszedł z kawiarni, a ja pozostałam i zaczekałam na Perrie, która pojawiła się parę minut później. Zamówiła sok pomarańczowy i szybko podeszła do mojego stolika. 

- Już po zakupach - powiedziała wskazując na moje torebki.

- Tak... - szybko odpowiedziałam - ... chyba tak. A ty?

- Na pewno tak - podniosła w górę sześć dużych toreb. Wow.

-  Nieźle.

- Zaszalałam - powiedziała szczerząc sie do mnie. - A tak apropo wieczoru. Dzwoniłam do dziewczyn i stwierdziłyśmy, że pójdziemy do klubu tylko, że nie będzie Eli bo pojechała na weekend do rodziny. Ohh.. wreszcie nie będę musiała pilnować Zayn'a na imprezie - westchnęła.

Zachichotałam gdy pomyślałam sobie o poprzedniej imprezie, gdzie upiłam się i wylądowałam u Niall'a w łóżku. Ciekawe czy on też tak sobie dziś pomyślał? 

- A o której się spotykamy? 

Perrie spojrzałam na swój zegarek i szybko mi odpowiedziała.

- O dwudziestej. 

- Okay... wiesz co Pezz, muszę się już zbierać do domu. 

Wstałam szybko od stolika, narzuciłam swoją torbę na ramię i zabrałam wszystkie zakupy.

- To do zobaczenia. - machnnęłam jej na pożegnanie i szybko wyszłam z starbucks'a 

***

Matty: Hej Matty zapisz sobie mój numer, Carla 

ja: O hej! Dzięki właśnie zapisałem.

Matty: Co tam u ciebie dziewczyno pana zazdrosnego?

ja: hahah pana zazdrosnego hahaha

ja: szykuję się na babski wieczór. A co u ciebie chłopaku z zoo?

Matty: Ohh jestem chłopakiem z zoo.

Matty: Zastanawiam się nad dzisiejszym wieczorem

ja: filozof XD

Matty: Tak, właśnie iść albo nie iść oto jest pytanie....

ja: <facepalm> 

Matty: też się załamałem jak to przeczytałem drugi raz

ja: i szczery do bólu

Matty: hejtuje samego siebie. 

Matty: jestem taki boski...

ja: kogo ja znam?!

Matty: mnie i pana zazdrosnego

ja: hahahaha

ja: to jest NIALL HORAN

Matty: i mr. Niall (zazdrosny) Horan

ja: jest zazdrosny bo mnie kocha

Matty: możesz mnie nie załamywać 

Matty: jestem singlem, smutnym singlem

ja: biedactwo

Matty: czuje ten sarkazm na odległość 

ja: Zgadłeś!!!

Matty: :(

ja: dobra muszę spadać bo przez ciebie nie będę wyglądała wystarczająco "seksi" w klubie

Matty: hahahahahahahaahahahahhaha 

ja: potrafisz pocieszyć kobiete

ja: już wiem dlaczego nikogo nie masz

Matty: dzięki <obrażony>

ja: przepraszam

ja: tak wiem wredota ze mnie

Matty: wybaczam!

ja: uff... ja spadam pa

Na zdjęciu macie Matt'a, którego gra Nicholas Hoult 

Nobody...? | N.H | plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz