8.

244 13 2
                                    

Pov. Nagito

Wstałem z łóżka. Zakręciło mi się w głowie więc znowu usiadłem. Zawroty głowy to codzienność w sumie się przyzwyczaiłem. Odkąd zaczełem się głodzić tak mam, a nawet nie wiem kiedy zacząłem. Poszłem do toalety. Weszłem do pomieszczenia i od razu sięgnąłem do półki z bandażami. Znowu muszę je zmieniać. Ściągnełem je i popatrzyłem się na moje rany. Było ich tam naprawdę dużo. 10, a może 15 nie wiem nie chce mi się już ich liczyć. Szybko zawinołem bandaże na rękach i wyszedłem z pomieszczenia było już około 21 więc położyłem się i zasnołem.

|time skip| pare miesięcy puźniej.

Hajime i ja staliśmy się naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Ale on nadal nie wie czemu tak żadko się uśmiecham. Musze już iść do szkoły. Wziełem plecak i szybko wyszłem z domu. Buty i kurtkę ubrałem wcześniej więc teraz nie musiałem się śpieszyć.

|time skip|

Już jestem w szkole. Znowu muszę tu być. Poszłem do szatni nic nowego nikt mną się nie zainteresował. Wszystko mnie bolało nie miałem siły.  Odłożyłem wszystko i przebrałem buty. Poszłem do klasy byli już wszyscy w tym Hajime. Znowu musze go oszukiwać. Nie chce tego ale musze inaczej mnie porzuci i znowu będe sam. Usiadłem w ławce, a on od razu się przywitał. Ja też mu odpowiedziałem. Czułem ogromny głód potrzebowałem coś zjeść ale nie mogłem. Wtedy będe jeszcze bardziej tłusty i okropny.

Pov. Hajime

Czy on myśli, że jestem głupi. Stara się coś ukryć ale przez coś nie jest w stanie. Wiem mam pomysł zaproszę go na nocowanie. Wtedy sprubuje się czegoś dowiedzieć. Postanowiłem, że spytam go po lekcjach.

|time skip|

Ostatnia lekcja czyli wf. Nagito nie jest dobry z tego przedmiotu więc jak prawie cały czas powie jakieś bzdury. Tak jak myślałem od razu podszedł do nauczyciela i powiedział, że boli go brzuch. Pozwolił mu siedzieć na ławce, bo było widać, że naprawdę go boli. Wszystko szło mi bardzo łatwo w końcu mam dosyć dużo siły. W końcu skończyliśmy lekcje. To było naprawdę męczące przede wszystkim. Ćwiczenia w parach. Kto to wymyślał! Podszedłem do Nagito.

-Hej Nagito- powiedziałem. On się odwrucił i lekko uśmiechnoł.

-Cześć- powiedział jak najprzyjaźniej jak dał rade.

-Chciałbyś może przyjść do mnie na noc- spytałem.

-Z chęcią tylko musze powiadomić tate- powiedział dalej z tym samym uśmiechem na twarzy. Starał się wszystko ukryć ale nie miał na to siły. Jestem pewien, że coś nie tak tylko muszę dowiedzieć się co to.
-----------------------------------------------------------
Mam nadzieje, że się podobało.
Dziękuje za przeczytanie.
Łącznie z tym 414 słów.

                             ~Bajo~

Komahina |Pomóż mi|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz