27.

138 4 3
                                    

Pov. Nagito Komaeda

Minęła już lekcja. Ja wstałem i poszłem po plecak. Słyszałem jakieś rozmowy ale je ignorowałem. Wziełem plecak i wyszłem. Ale przy wejściu zostałem zatrzymany przez Chiaki.

-Umm... Potrzebujesz czegoś- spytałem.

-Lekcje są już odwołane. Możesz iść do domu- powiedziała.

-Dobrze, do zobaczenia- powiedziałem i odszedłem. Poszłem do domu, bo co mam robić w szkole.

Pov. Hajime Hinata

Chiaki powiedziała, że lekcje zostały odwołane i można iść do domu. Tak więc zrobiłem. Po jakimś czasie byłem już w domu. Spotkałem po drodze Nagito więc razem z nim przeszłem przez próg drzwi. Patrzyłem na Nagito. Był cały blady i lekko się trząsł.

-Wszystko w porządku- spytałem stając bliżej.

-Nie...wiem- powiedział szeptem i upadł. W porę go złapałem więc nie poturbował się. Położyłem go na kanapie i zadzwoniłem po karetkę.

|time skip|

Bałem się. Karetka zabrała Nagito. W końcu nie wiadomo co się stało, że zasłabł. Teraz siedzę w poczekalni i prubuje się uspokoić. Z sali wyszedł lekarz który wyglądał na niezadowolonego.

-Dzień dobry- powiedziałem.

-Dzień Dobry, mam dla pana złe wieści- powiedział.

-Co się dzieje- spytałem.

-Nagito się pogorszyło, jeśli za do roku nie przejdzie operacji umrze- powiedział. Czemu? Nie mam na to pieniędzy. Nagito proszę wytrzymaj zdobędę te pieniądze. Napewno.
-----------------------------
Mam nadzieję, że się wam podobało.
Dziękuję za przeczytanie.
Łącznie z tym 218 słów.

~Bajo~

Komahina |Pomóż mi|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz