W twojej kieszeni rozległ się dzwonek telefonu.
-O nie...- szepnęłaś gdy zobaczyłaś na świecącym ekranie numer Lisy.
Yoongi spojrzał na ciebie zdziwiony.
-Gdzie ty jesteś do cholery?!- krzyknęła przyjaciółka przez słuchawkę. Odsunęłaś telefon od ucha.
-Ja?- odezwałaś się zakłopotana.
-Jesteśmy już w hotelu. Dopiero tu się zorientowałam, że cię z nami nie ma!- mówiła oburzona.
Spojrzałaś na Yoongiego przed sobą. Nie wiedziałaś jak się wytłumaczyć z nagłego zniknięcia.
-Mama do mnie zadzwoniła.- wypaliłaś po krótkim zastanowieniu. -Chciałam odejść w zaciszne miejsce by móc w spokoju z nią porozmawiać.- skłamałaś.
Yoongi stojący przed tobą parsknął śmiechem. Walnęłaś go zdenerwowana w bark, aby się zamknął.
-Jest ktoś z tobą?- zapytała nagle po krótkiej ciszy.
-Nie.- odpowiedziałaś od razu. -Jestem sama. Słychać ludzi z chodnika.- zaśmiałaś się nerwowo.
-Jak trafisz teraz do hotelu? Pani Lee cię zabije jak się dowie, że cię nie ma.- mówiła nadal zdenerwowana.
-To spraw, by się nie dowiedziała. Już będę wracać, więc się nie martw. Niedługo będę.- nim przyjaciółka zdążyła odpowiedzieć, rozłączyłaś się. Nie chcesz zbyt namieszać.
-Co to miało być...- syknął Yoongi trzymając się kurczowo za bark.
-Przestań. Tylko lekko cię klepnęłam.- wywróciłaś oczami. -Musimy wracać. Jak więcej osób się zorientuje, że mnie nie ma, będą kłopoty.- westchnęłaś.
-A to ja się tu już nie liczę? Też powinienem być w hotelu.- oburzył się chłopak.
-W takim razie rusz się. Ty mnie tu przywlokłeś.- powiedziałaś twardo. -Po za tym nie znam tego miasta. Nie znam drogi powrotnej.- rozejrzałaś się dookoła.
-Ja... ja też nie wiem jak trafić do hotelu...- chłopak wyprostował się i spoważniał.
Spojrzałaś na niego zdesperowana.
-C...co?- wyjąkałaś poddenerwowana.
-Żartuje.- wybuchł śmiechem. - Jakbyś widziała swoją minę- drwił dalej. -Straszna z ciebie panikara...- pokręcił głową łapiąc oddech.
Wkurzyłaś się. Myślałaś, że naprawdę nie uda wam się dotrzeć do hotelu. Ponownie walnęłaś go w bark.
-Aish... przestań mnie bić!- złapał się za miejsce uderzenia. -Nie znasz się na żartach- odparł zdenerwowany. Już nie było mu do śmiechu.
Uznałaś to za wygraną i uśmiechnęłaś się sama do siebie.
-Głupi jesteś wiesz?- parsknęłaś.
-Zaczynasz działać mi na nerwy.- ominął cię niewzruszony twoimi słowami i ruszył przed siebie.
-Czekaj!- krzyknęłaś nie nadążając za chłopakiem.
W drodze powrotnej nie odezwaliście się ani słowem. Yoongi szedł tak szybko, że ty szłaś dosłownie za nim.
-Wejdź pierwsza.- odezwała się pod hotelem. Machnął głową w stronę wejścia.
Pokiwałaś głową na znak zgody.
Gdy weszłaś przez obrotowe drzwi do hotelu, w twojej kieszeni znów rozległ się dzwonek telefonu.
CZYTASZ
Pokaż prawdziwego siebie| Min Yoongi
RomanceMin Yoongi- szkolny bad boy, chłopak skryty w sobie, bez uczuć w stanie skrzywdzić każdego i być szczerym do bólu Ty- dziewczyna z Polski, która wyjechała na pare miesięcy do Korei Południowej w ramach wymiany licealnej Jak potoczą się wasze losy? ...