>13< 3/3

533 17 10
                                    

-Po to byś mogła być sama.- spojrzał na twoje usta i przegryzł swoją wargę. -Zamierzasz go tu ściągnąć?- zapytał.

-Kogo?- zdziwiłaś się.

-Blondyna.- mruknął.

Odległość między wami była niewielka. Czułaś się niekomfortowo.

-Skąd o nim wiesz?- uniosłaś brew. -Nie było cię na basenie.- dodałaś.

-Tak się składa, że mam piękny widok z mojego okna na basen, w którym świetnie się bawiłaś.- odsunął się od ciebie.

-Przyszedłeś tu by kolejny raz mi dogryźć?- skrzyżowałaś ręce i spojrzałaś zażenowana na Yoongiego. -Mam dosyć tego jak mnie traktujesz. Na początku ja pomogłam tobie ty pomogłeś mi. Co się stało, że tak mnie znienawidziłeś i dręczysz mnie przy każdej możliwej okazji?- próbowałaś w końcu jakoś to zrozumieć.

Chłopak prychnął i pokręcił głową.

-Wcale tak nie jest.- zaczął. -Doprowadzasz mnie do szaleństwa.- jego słowa cię zamurowały.

Stałaś wryta nie wiedząc o co tak dokładnie chodzi Yoongiemu.

Ten ponownie znalazł się przed tobą i znów przywarł cię do szyby. Chwycił twoje nadgarstki w swoje dłonie i przyłożył do okna.

Przeraziło cię to. Nagle w oczach Yoongiego widziałaś obłęd. Jego oddech przyspieszył i na siłę próbował złapać kontakt wzrokowy.

-Nie zwracasz na mnie uwagi. Po wszystkich tych wydarzeniach zaczęłaś traktować mnie jak powietrze. Z pogardą na mnie spoglądałaś...Gdy widzę jak śmiejesz się przy innych, aż mnie skręca od środka.- powiedział w szale emocji.

-Co?- zapytałaś cicho. Byłaś zdumiona tym co ci powiedział.

-Dlaczego to robisz? Dlaczego mnie unikasz?- dopytał.

-Bo mnie wkurzasz.- wyrwałaś się z jego uścisku. Usłyszałaś tylko krótki śmiech chłopaka. -Dręczysz mnie i zaczepiasz. Jestem tym wszystkim zmęczona Yoongi. Próbujesz zwrócić tylko na siebie uwagę.- odparłaś.

Widziałaś tylko jak zacisnął mocno szczękę i spojrzał w bok. Nic nie powiedział.

-Słyszałam pare rzeczy na twój temat. Wiem jakim cwaniakiem jesteś. Nie zamierzam pakować się w jakąkolwiek relacje z tobą. Stąd taka obojętność co do ciebie.- dodałaś pewna siebie.

-Nic o mnie nie wiesz.- Yoongi posłał ci groźne spojrzenie. -Nie znasz całej prawdy. Nikt nie zna.- warknął pod nosem i udał się w kierunku wyjścia.

-Czekaj...- szepnęłaś pod nosem. Czułaś, że zrobiłaś coś nie tak. Zabolało cię to.

Chłopak nie zatrzymał się. Nawet na ciebie nie spojrzał. Po prostu wyszedł...

                                              ***

Na śniadaniu byłaś przybita. Nie zobaczyłaś na stołówce Yoongiego co trochę cię zaniepokoiło. Nagle poczułaś, że na myśl o nim drżysz od środka. Był zagubionym nastolatkiem nie panujący nad pewnymi sprawami.

-Chyba się nie wyspałaś co?- po chwili dotarł do ciebie głos Lisy. -Spójrz na te wory pod oczami.- złapała twoją szczękę i obracała twoją głowę w prawo i w lewo.

-Aish, zostaw.- zabrałaś jej rękę ze swojej twarzy. -Nie pomalowałam się, to dlatego.- westchnęłaś.

-Dziś może w końcu uda nam się wyjść samym na miasto.- odezwała się Sooyoung, przełykając ostatnie resztki jedzenia.

Pokaż prawdziwego siebie| Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz