>39<

432 23 10
                                    

Zatrzymanie Yoongiego na jedną noc nie było problem.

Warunek był jeden. Śpi na kanapie.

Chciałaś trzymać się z daleka od tego chłopaka, ale to chyba było jednak nie możliwe.

Możesz jedynie trzymać go na dystans. Zero całowania, obmacywania i różnych nieprzyzwoitości do których już nieraz dochodziło.

Yoongi jest zmienną osobą. Raz zachowuje się jakbyś była dla niego ważna a następnie pomiata tobą. To toksyczne.

-Dlaczego przez ostatni czas zachowywałeś się jak totalny dupek w stosunku do mnie?- zapytałaś Yoongiego wprost przy śniadaniu.

Chłopak spojrzał na ciebie lecz nie zapowiadało się na to, że ci odpowie.

-Po ostatniej nocy jaką spędziłam w twoim domu... To co na koniec mi powiedziałeś...- zaczęłaś niechętnie wracając do tamtej chwili -To prawda?- musiałaś zapytać.

-Nieraz muszę mówić rzeczy, których nie chce lub które są nieprawdą. W tamtym przypadku nie była to prawda. Musiałem cię jakoś spławić- odezwał się.

-Spławić? To co działo się potem w szkole...- zaczęłaś lecz Yoongi zaczął się lekko spinać.

-Słuchaj.- wtrącił się poddenerwowany odkładając na bok swoje jedzenie. -Nieraz doprowadzasz mnie do szału. Chcę cię nienawidzić, przestać o tobie myśleć ale nie potrafię. To doprowadza mnie do furii. Myśl, że tak bardzo cię pragnę a jednak nie mogę cię mieć. Pojawiłaś się w moim życiu tak nagle. Zobaczyłem cię pierwszego dnia w szkole przykułaś moją uwagę co rzadko się zdarza. Później we mnie wpadłaś na korytarzu i od tamtej pory siedzisz mi w głowie.- wyrzucił to z siebie. -Wiele dziewczyn się do mnie kleiło, z wieloma miałem do czynienia ale ty byłaś inna. Niedostępna... Chciałem i chce cię mieć przy sobie i okrywać twoje dobre a nawet złe strony- mówił dalej, a ty siedziałaś przed nim nie mogąc uwierzyć w to co słyszysz. Otworzył się przed tobą. Podzielił się swoimi uczuciami, które co najlepsze dotyczyły ciebie. Po za tym nie ukrywajmy poczułaś małą satysfakcje. Z tego co powiedział wnioskujesz, że darzy cię jakimś uczuciem. TEN chłopak ze szkoły za którym szaleje większość dziewczyn. Ma swoje mroczne tajemnice i buntownicze zachowanie, to sprawia, że każda chce go mieć dla siebie. Po za tym nie ukrywajmy jest całkiem przystojny.

No dobra. Czas wracać na ziemie.

-To dlaczego mnie odtrącasz? Czuje się później wykorzystana i naiwna.- pytałaś póki miałaś taką okazje.

-Dlatego, że mogę sprowadzić na ciebie większe niebezpieczeństwo. Raz już się to stało. Muszę zrobić coś żeby cię od siebie odsunąć, ale nie potrafię.- odpowiedział zmartwiony.

-Raz już sobie poradziliśmy. Po za tym wiele razy udowodniłeś, że jesteś w stanie mnie obronić.- powiedziałaś z przekonaniem. -Nie boje się konsekwencji jakie czekają mnie za to, że się z tobą zadaje- byłaś pewna siebie.

To spowodowało, że Yoongi spojrzał na ciebie zadowolony i uniósł swoją prawą brew do góry. Lubiłaś te zadziorne spojrzenie. Jednak nie na długo bo zaczynałaś się rumienić.

-Boje się jednej sprawy...- odezwałaś się nagle zamyślona. -Lisa ukręciłaby mi łeb gdyby wiedziała, że z tobą rozmawiam, a co dopiero, że tu nocujesz- mówiłaś ze śmiertelną powagą.

-Tego naprawdę się boisz?- Yoongi się zaśmiał.

W tej chwili właśnie zabiłaś go wzrokiem. Bynajmniej chciałaś bo nie doceniał powagi sytuacji.

-Nie żartujesz- spłoszył się widząc twoje spojrzenie. -Uwierz mi są gorsze rzeczy i ludzie od Lisy- zapewnił.

-Lisa to moja najlepsza przyjaciółka, która najbardziej mnie przed tobą ostrzega i karze trzymać się z daleka od ciebie.- wyjawiłaś.

Pokaż prawdziwego siebie| Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz