>18<

547 21 4
                                    


Nadchodził listopad. Sprawy z Yoongim się uspokoiły. Wręcz mijał cię szerokim łukiem i na ciebie nie patrzył gdy natknęliście się na siebie na korytarzu w szkole. O przypadkowych spotkaniach poza szkołą nie było mowy. Postawiłaś teraz na jazdy autobusem, gdyż robiło się już chłodniej i spacerowanie w takim mrozie nie zachęcało cię, w ogóle do wyjścia z domu. Wychodziłaś gdy musiałaś. Szkoła - praca - sklep i od razu wracałaś do swojego cieplutkiego mieszkanka.

W szkole układało ci się dobrze. Oceny były dobre tak samo jak stosunki z nauczycielami, którzy byli dla ciebie łaskawi. W szkole zyskałaś też dużą popularność i miałaś wielu znajomych.

-Za dwa dni halloween.- do waszego stolika na stołówce dosiadł się Joongwoo. Dość mocno się z tobą zaprzyjaźnił i oczywiście też z Lisą. Dzięki wam Joongwoo poznał Sarę i Sooyoung. -W co się przebieracie?- zapytał.

-Jeszcze nie wiem...- odpowiedziała Sara.

-Ja nie wiem czy tata puści mnie, w ogóle na tą imprezę.- westchnęła Lisa. -Po domówce u ciebie miałam w domu niezłą jazdę.- dodała przygnębiona.

-Przecież to impreza szkolna. Musi się zgodzić.- powiedział twardo.

-Chwila, chwila...- przerwałaś im. Wszyscy na ciebie spojrzeli. -Jaka impreza szkolna? O czym nie wiem?- rozejrzałaś się po przyjaciołach podejrzliwie.

-Każdego roku nasza szkoła organizuje imprezę halloweenową. Za dwa dni o 18 na naszej hali sportowej będą tańce i konkurs na najlepiej przebraną parę.- wytłumaczyła Sooyoung.

-Dlaczego teraz się o tym dowiaduje!- oburzyłaś się. - Nie mam stroju!- spanikowałaś.

-Czyli przyjdziesz?- Joongwoo uśmiechnął się szeroko do ciebie.

-A kto mi zabroni?- zaśmiałaś się. -Nawet jak nie będę miała stroju to przyjdę. Nie chce ominąć takiego wydarzenia.- odparłaś wesoło.

-I to rozumiem!- ucieszył się Joongwoo.

-Lisa namów ojca...- jęknęła błagalnie Sara.

-Pogadam z nim.- położyła rękę na pierś. -Ale nie róbcie sobie nadziei.- dopowiedziała.

Pogłaskałaś pocieszająco przyjaciółkę po ramieniu. Lisa uwielbia imprezować. Jest duszą towarzystwa, więc szlaban na pójście na szkolną zabawę halloweenową to będzie tortura.

-Dobra... uciekam do innych na obgadanie spraw dotyczących organizacji imprezy.- wstał od stolika chłopak. -Lisa.- spojrzał na nią poważnie. - Pisz od razu gdy będziesz po rozmowie z tatą.- rozkazał.

-Okej, pochwale się rezultatami- westchnęła Lisa.

Joongwoo wyszedł ze stołówki, a wy zajadałyście ostatnie resztki waszego drugiego śniadania.

-Za godzinę zacznie się mecz koszykówki trzecioklasistów.- wyrwała się podekscytowana Sooyoung.

-Zapomniałam, że to dziś.- zaśmiała się Sara.

-Naprawdę, zawsze muszę być z tyłu z takimi informacjami!- jęknęłaś zdenerwowana. -Kolejne wydarzenie, o którym nie wiedziałam i w dodatku jest to dzisiaj.- opadłaś na oparcie krzesła.

-Nie czytasz gazetki szkolnej.- wzruszyła ramionami Lisa.-Zacznij to robić, a będziesz na bierząco.- dodała.

-Dlaczego nie jest o tym głośno?- zdziwiłaś się. -Skoro o tym nie słyszałam aż do dnia dzisiejszego to...- rozmyślałaś.

-Bo szkoła prywatna gra znowu u nas mecz.- odezwała się Sara.

-I jeszcze jedne liceum u nas będzie. Nie zapominajcie o nim.- zirytowała się Sooyoung.

Pokaż prawdziwego siebie| Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz