>31<

512 19 6
                                    

-Yoongi decyzja należy do mnie.- powiedziałaś twardo.

Po chwili wpatrywania się w siebie chłopak niespodziewanie ruszył w twoją stronę szybkim krokiem.

I stało się coś czego w się nie spodziewałaś...

Yoongi cię pocałował

Co dziwne zamiast go od siebie odepchnąć przyciągnęłaś go bardziej do siebie łapiąc za materiał jego rozpiętej kurtki. Całowaliście się delikatnie i powoli. Po chwili oderwałaś się od Yoongiego. Spojrzeliście sobie w oczy ciężko oddychając.

Odsunęłaś się od niego zawstydzona. Co ty wyrabiasz...

-Odwieziesz mnie do domu?- zapytałaś nieśmiało.

Yoongi nadal w szoku pokiwał jedynie głową.

Całą drogę powrotną się do siebie nie odzywaliście. Całe zdarzenie na dachu było dość dziwne, ale pełne emocji i motylków w brzuchu.

Po kilkunastu minutach byliście już przed starą kamienicą, w której mieszkasz.

Westchnęłaś cicho chwytając za klamkę samochodu.

-Dziękuje za wszystko.- spojrzałaś ostatni raz na chłopaka.

Zerknął na ciebie z lekkim uśmiechem na twarzy. Sprawił, że sama się do siebie uśmiechnęłaś gdy wyszłaś z samochodu.

Gdy znalazłaś się już w domu rzuciłaś się na swoje łóżko wpatrując się w sufit.

-Co ja robię?- jęknęłaś łapiąc się z głowę.

Dzisiejszy dzień był zwariowany.

Poszłaś wziąć szybki prysznic by ochłonąć. Musisz się już położyć by jutro wstać do pracy.

Pomimo tylu okropnych rzeczy na koniec stało się coś niespodziewanego. Przeżyłaś swój pierwszy pocałunek... i to z cholernym Min Yoongim.

***

-Pani Cappuccino- uśmiechnęłaś się miło do klientki, której podałaś właśnie kawę na wynos.

Wzięłaś się za wycieranie stanowiska pracy.

-Dla mnie będzie zielona herbata.- usłyszałaś głos kolejnego klienta.

-Oczywi.... Lisa?- ujrzałaś swoją przyjaciółkę po drugiej stronie lady.

-Nie mogłam wytrzymać. O wszystkim musisz mi powiedzieć.- jęknęła zniecierpliwiona. -Co się wczoraj działo? Spotkałaś Yoongiego?- pytała.

-Lisa jestem w pracy...- spojrzałaś na nią karcąco. -Nie mam teraz na to czasu.- powiedziałaś zerkając na kolejkę, która się za nią tworzy.

-Kiedy kończysz?- szepnęła szukając drobnych w portfelu.

-Za godzinę.- odpowiedziałaś.

-To luz... Poczekam na ciebie.- zapłaciła i usiadła do stolika.

Przewróciłaś oczami po obsłużeniu przyjaciółki. Jest naprawdę niecierpliwa.

Musiałaś pójść zawołać kogoś do pomocy, ponieważ zrobił się niezły ruch i sama nie nadążałaś.

Po godzinie skończyła się twoja zmiana i mogłaś przebrać się w swoje ubrania. Dosiadłaś się do stolika Lisy.

-Powiedz mi co do cholery się z wami wszystkimi działo? Yoongi przyjechał do mnie zapytać się gdzie jesteś... Po co? Dlaczego?- zapytała na jednym wdechu. Przyglądała ci się wyczekując na twoje wyjaśnienia.

Pokaż prawdziwego siebie| Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz