>21<

517 23 9
                                    

Wróciłaś zmęczona do swojego mieszkania. Jedynie o czym marzyłaś, to żeby coś zjeść i spędzić całe popołudnie oglądając swoją ulubioną dramę na Netflixie.

Nie chciało ci się gotować więc na obiad przygotowałaś sobie koreańską zupkę instat. Szybkie, łatwe i smaczne.

Po zjedzonym posiłku udałaś się do łazienki by zmyć z siebie dzisiejszy makijaż, bo czułaś, że twoja twarz teraz tego potrzebuje. W między czasie w mikrofalówce przygotowywał się dla ciebie popcorn.
Po krótkiej pielęgnacji swojej cery, w końcu mogłaś wygodnie usiąść na kanapie i zacząć oglądać swoją ukochaną dramę. Z miską popcornu okryłaś się kocem aby nareszcie włączyłaś serial.

Koło godziny 19 zauważyłaś, że zrobiło się ciemno. Postanowiłaś się trochę rozruszać i poszłaś sobie zrobić herbatę. Przy okazji umyłaś też miskę po zjedzonym popcornie.

Po chwilowej przerwie znów wróciłaś do swojego wcześniejszego zajęcia. Wylegiwania się na kanapie i oglądania dramy, która nieźle cię wkręciła.

Popijałaś herbatę kiedy nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi. Spojrzałaś na godzinę. 20:34. Kogo niesie do ciebie o takiej porze?

Otwarłaś drzwi, a do środka wpadł pijany i zakrwawiony...

- Yoongi?! Co...- nie zdarzyłaś więcej powiedzieć bo chłopak przycisnął cie mocno do ściany. - Co robisz?- zapytałaś zaniepokojonym głosem, bo chłopak napierał na ciebie swoim ciałem.

Odepchnęłaś go od siebie z całej siły tak, że wylądował na przeciwległej ścianie. Osunął się po niej i zaczął płakać. Nie wiedziałaś co mu się stało. Skąd tyle krwi?

Spojrzałaś na siebie. Też już w niej byłaś.

Podbiegłaś do chłopaka i kucnęłaś przy nim.

- Yoongi? Słyszysz mnie?- zapytałaś delikatnie nim potrząsając.

- Oczywiście, że cie słyszę - odpowiedział niemiło. Nawet w takiej sytuacji potrafi być zgryźliwy.

- Czemu jesteś cały zakrwawiony?- zadałaś kolejne pytanie podnosząc jego twarz do góry, by się mu przyjrzeć, ale chłopak szybko ją wyrwał. - Yoongi daj mi obejrzeć- warknęłaś i z siłą pociągnęłaś jego twarz do góry.

Zauważyłaś, ze jedynie miał przecięta wargę. W takim razie skąd tak dużo krwi na jego ubraniach?

- Yoongi, skąd tyle krwi?- zapytałaś odsuwając się trochę.

-Nie jest moja-wymamrotał oschle.

Byłaś w szoku. Nie wiedziałaś czyja to krew. Co zrobił Yoongi? Również byłaś zmartwiona widząc jak płacze. Podniosłaś go i posadziłaś na fotelu. Wyłączyłaś telewizor i zapaliłaś światło by przyjrzeć się lepiej jego ranie. Poszłaś po apteczkę.

-Zostaw mnie.- odwrócił głowę gdy zobaczył, że chcesz przyłożyć mu wacik nasączony płynem do dezynfekcji ran.

-Nie marudź.- straciłaś już cierpliwość i złapałaś jego twarz odwracając ją z powrotem do siebie.

Chłopak spojrzał się na ciebie lecz ty starałaś się tym nie rozpraszać.

-Aish to boli...- jęknął nie zadowolony i odsunął się lekko do tyłu.

-Będzie tylko szczypać- odpowiedziałaś. -Jeszcze chwila i skończę.- patrzyłaś na niego wyczekująco.

Chłopak znów się do ciebie przysunął. Dokończyłaś oczyszczanie rany. Na koniec zaczęłaś wycierać jego twarz mokrym ręcznikiem.

Pokaż prawdziwego siebie| Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz