-Pójdę już- przerwał ciszę Yoongi.
Nie wiedziałaś co robić. Z jednej strony chcesz aby Yoongi już sobie poszedł i w końcu przestał mieszać ci w głowie ale coś krzyczało w tobie, by teraz nie odchodził... żeby został...
-Czekaj!- złapałaś jego rękę, którą chwycił już klamkę.
Chłopak spojrzał na ciebie zdziwiony.
-Na dworze jest już ciemno i zimno...- mówiłaś nieśmiało wpatrzona w jego oczy. Nie wiedziałaś czy robisz dobrze. -Jest późno. Zostań.- powiedziałaś wreszcie.
-Mam tu zostać na noc?- uniósł jedną ze swoich brwi do góry.
-Jeśli tylko chcesz. Do niczego cię nie zmuszam- wbiłaś swój wzrok w podłogę. Zaraz pewnie cię wyśmieje. To nie był dobry plan.
-Z chęcią zostanę- usłyszałaś jego radosny głos.
-Nie wyobrażaj sobie za wiele.- odezwałaś się widząc jego minę.
-A więc musisz się w końcu ubrać, bo moje myśli wariują.- zaśmiał się cicho pod nosem. -Myśl, że masz na sobie tylko szlafrok...- spojrzał na niego.
-Daruj sobie szczegółów- westchnęłaś i szybko ruszyłaś do swojego pokoju.
Po pary minutach byłaś już ubrana w swoją piżamę, która tym razem składała się również ze spodni. Wyszłaś z pokoju i zobaczyłaś Yoongiego siedzącego przy stole. Był wyraźnie czymś zamyślony.
-Napijesz się herbaty?- zapytałaś sięgając po kubek ze szafki kuchennej.
-Co?- wyrwał się ze swoich myśli.
-Herbaty?- powtórzyłaś machając kubkiem.
Chłopak w odpowiedzi pokiwał głową.
Podczas parzenia napojów panowała niezręczna cisza.
-Twoi rodzice nie będą się martwić, że nie wrócisz na noc do domu?- spojrzałaś na niego ukradkiem.
-Są do tego przyzwyczajeni.- odparł.
Szczerze się zdziwiłaś jego odpowiedzią. Co się dzieje u niego w domu?
-Zawsze wracam na drugi dzień albo trzeciego dnia.- wzruszył ramionami wpatrzony w jeden punkt. -Po za tym mam już 18 lat. Jestem pełnoletni i mogę robić co chce.- spojrzał na ciebie.
-Uważam, że to- przerwałaś bo usłyszałaś dzwonek swojego telefonu, który leżał na stole.
-Mama- Yoongi przeczytał z lekkim trudem litery wyświetlające się na wyświetlaczu twojego urządzenia.
Ruszyłaś szybko z miejsca.
Polski wyraz mama brzmi podobnie do koreańskiego określenia matki.
-Czy to któryś z rodziców?- zapytał zainteresowany Yoongi.
-Zostaw- wyrwałaś z jego ręki telefon bojąc się, że przypadkiem odbierze połączenie. -Siedź teraz cicho.- spojrzałaś na niego śmiertelnie poważnie.
-Dlaczego się tak stresujesz?- zaśmiał się z twojego zachowania.
Szybko przyłożyłaś palec do ust, by ten zrozumiał w końcu, że ma przestać się odzywać.
-Halo?- odebrałaś telefon.
-Już się zastanowiłaś?- usłyszałaś bez przywitania głos swojej mamy.
-Nad czym?- usiadłaś zdezorientowana na krześle przed Yoongim.
-Wracasz do Polski czy zostajesz w Korei? Muszę wiedzieć czy dzwonić do szkół i odwoływać twoją wymianę...- wyjaśniła.
CZYTASZ
Pokaż prawdziwego siebie| Min Yoongi
RomanceMin Yoongi- szkolny bad boy, chłopak skryty w sobie, bez uczuć w stanie skrzywdzić każdego i być szczerym do bólu Ty- dziewczyna z Polski, która wyjechała na pare miesięcy do Korei Południowej w ramach wymiany licealnej Jak potoczą się wasze losy? ...